ŚwiatSinolodzy domagają się uwolnienia chińskich dysydentów

Sinolodzy domagają się uwolnienia chińskich dysydentów

Ponad 200 sinologów z państw Zachodu i Azji w dwóch listach otwartych zażądało uwolnienia dysydentów uwięzionych przez władze chińskie przed 25. rocznicą masakry na pekińskim placu Tiananmen.

Sinolodzy domagają się uwolnienia chińskich dysydentów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Rolex Dela Pena

04.06.2014 | aktual.: 04.06.2014 12:56

Starając się uniemożliwić wypowiedzi na temat krwawych represji z 4 czerwca 1989 roku, władze chińskie w ostatnich tygodniach dokonały aresztowań opozycyjnie nastawionych prawników, dziennikarzy i artystów. Informowały o tym rodziny zatrzymanych i organizacje pozarządowe broniące praw człowieka.

Około 80 zagranicznych naukowców - renomowanych sinologów związanych z uniwersytetami amerykańskimi, australijskimi, europejskimi, a także japońskimi i z Hongkongu - zaapelowało w liście otwartym do prezydenta ChRL Xi Jinpinga o uwolnienie zatrzymanych na początku maja pięciu intelektualistów, którzy wzięli udział w prywatnym mieszkaniu w Pekinie w "seminarium" na temat wydarzeń na placu Tiananmen.

Wśród aresztowanych jest trzech chińskich naukowców oraz adwokat Pu Zhiqiang, znany z występowania w obronie praw człowieka.

W liście wspomniano także o aresztowaniu znanego dziennikarza Gao Yu za "ujawnianie tajemnic państwowych".

"Jak można dyskusję w prywatnym mieszkaniu między naukowcami, prawnikami i pisarzami, traktować jako 'zakłócanie' (porządku publicznego)? (...) Jest oczywiste, że żadna z tych osób nie popełniła przestępstwa. Zatrzymanie ich jest niesprawiedliwe" - podkreślają sygnatariusze. Domagają się oni "bezwarunkowego uwolnienia niesprawiedliwie zatrzymanych obywateli".

W odrębnym liście otwartym opublikowanym w internecie i skierowanym "do obywateli chińskich", ponad 160 naukowców, ekspertów i pisarzy japońskich, tajwańskich i południowokoreańskich wyraża "głębokie zaniepokojenie" losem niedawno aresztowanych Chińczyków.

Podkreślono, że "prowadzili oni rozsądną i spokojną aktywność intelektualną nastawioną na zaleczenie ran i urazów pozostawionych w chińskim społeczeństwie przez tragiczne wydarzenia z 1989 roku". "Mamy nadzieję, że ich życiu i zdrowiu nic nie zagraża" - napisali sygnatariusze listu.

O uwolnienie dysydentów aresztowanych w związku z rocznicą masakry na placu Tiananmen zaapelowały także władze USA, UE i przedstawiciele ONZ zajmujący się prawami człowieka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)