Siły koalicyjne chcą rozejmu w Faludży
Zastępca szefa operacji militarnych
koalicji w Iraku gen. Mark Kimmitt zaproponował, aby od
godziny 12.00 w sobotę wprowadzono w Faludży rozejm, który
pozwoliłby na rozpoczęcie rozmów pokojowych po prawie tygodniu
walk w tym mieście, które kosztowały życie kilkuset Irakijczyków.
10.04.2004 | aktual.: 10.04.2004 11:39
"Siły koalicyjne sa przygotowane na wprowadzenie rozejmu w Faludży rozpoczynającego się w sobotę w południe" - powiedział gen. Kimmitt na konferencji prasowej w Bagdadzie.
"Jeśli rozejm utrzymywałby się, mogłyby zacząć się rozmowy na temat ustanowienia legalnej władzy irackiej w mieście" -powiedział Kimmitt, odpowiadając na pytanie o ewentualne rozmieszczenie w Faludży irackich sił bezpieczeństwa.
"Spodziewamy się, że wróg będzie również respektować rozejm" - dodał amerykański generał podkreślając, że marines rezerwują sobie "prawo do samoobrony".
Koalicja wprowadziła w piątek w Faludży jednostronnie zawieszenie broni, lecz walki trwały tam w nocy z piątku na sobotę i w sobotę rano.
W trwających od poniedziałku walkach, gdy amerykańscy marines otoczyli miasto i przystąpili do zakrojonej na szeroką skalę operacji likwidowania sunnickich bojówek, odpowiedzialnych za ataki na wojska koalicji, zginęło co najmniej 450 Irakijczyków, a ponad tysiąc jest rannych.