Miał już wracać do domu, wtedy doszło do tragedii. Nie żyje 32‑latek

Do tragicznego wypadku doszło w Kolembrodach niedaleko Radzynia Podlaskiego (województwo lubelskie). Metalowe elementy suszarni zboża spadły na samochód dostawczy. W pojeździe siedział 32-latek, który nie przeżył wypadku.

Fragment silosa runął na samochód dostawczy
Fragment silosa runął na samochód dostawczy
Źródło zdjęć: © Facebook | KP PSP w Radzyniu Podlaskim
oprac. JUL

O tragicznym wypadku poinformował podkom. Piotr Mucha z policji w Radzyniu Podlaskim. Ustalono, że dwóch mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego modernizowało silos do suszenia kukurydzy w Kolembrodach w gminie Komarówka Podlaska.

Kilka minut przed północą w środę mężczyźni kończyli pracę i przygotowywali się do odjazdu. Jeden z nich zbierał narzędzia, a drugi - 32-letni mieszkaniec Brodnicy - wsiadł do dostawczego samochodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wówczas doszło do rozszczelnienia suszarni i metalowy zbiornik przewrócił się na samochód.

32-latek został przygnieciony przez konstrukcję. Został uwięziony w środku, z auta wydobyli go strażacy. Mimo podjętej reanimacji mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Na miejscu wypadku pracowała straż pożarna, pogotowie i policja pod nadzorem prokuratora, który zadecydował o sekcji zwłok mężczyzny. Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)