Silny wstrząs w kopalni. Ogromny huk i podmuch. "Kaski im pospadały"
W czwartkowy poranek doszło do silnych wstrząsów w kopalni "Rydułtowy" na Śląsku. Jeden górnik zginął, a kolejny jest poszukiwany. Mieszkańcy, którzy zgromadzili się wokół kopalni, czekali w napięciu na kolejne wieści w sprawie akcji ratunkowej. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiadali, że poczuli serię silnych wstrząsów. - Najbardziej odczuwalny był ten ostatni, ok. godziny 8 rano - słyszymy.
- O godzinie 8:16 w KWK Rydułtowy, na poziomie 1200 metrów pod ziemią, miał miejsce wysokoenergetyczny wstrząs - potwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Aleksandra Wysocka-Siembiega, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Rydułtowy.
"Był ogromny huk i podmuch"
W kopalni ruszyła akcja ratunkowa. Jak przekazały służby, w sumie ewakuowano spod ziemi 76 górników, a 17 z nich udzielono pomocy medycznej i skierowano do szpitali. Jeden z mężczyzn był poszkodowany ciężej, został zabrany przez LPR do szpitala w Ochojcu.Po kilku godzinach akcji znaleziono kolejnego górnika, który zmarł. Jeden cały czas jest poszukiwany.
- Mąż był w pracy. Czekanie jest najgorsze, nikt nie chciał nic powiedzieć - mówi wzruszona pani Małgorzata, która z mężem-górnikiem wyszła z kopalni. - Byłem na dole, ale na innym poziomie. Dwóch kolegów było w tym miejscu, ale wyszli cało. Był ogromny huk i podmuch. Mówili, że kaski im pospadały - dodaje pan Krzysztof.
- Człowiek mocno odczuwa, z której strony idzie ta fala, ten podmuch. Myśli o kolegach, którzy są bliżej tego zdarzenia. Nie przetrawiłem tego jeszcze - mówi Michał Gojny, zastępca sztygara oddziałowego, który - jak przyznał - wyprowadził z kopalni 17 osób. - Są określone drogi ucieczkowe w planie ratownictwa i cała załoga jest świadoma tych dróg. W emocjach ta reakcja może być jednak różna - dodaje młody górnik.
"U mnie zahuśtało żyrandolem"
Przed kopalnią wylądowały trzy śmigłowce LPR, czekają w gotowości. Mieszkańcy, którzy zgromadzili się w okolicach drogi dojazdowej do kopalni, opowiadają, że poczuli serię silnych wstrząsów dziś rano. Wskazują, że zakołysało ok. godziny 5, 7 i 8.
- Najbardziej odczuwalny był ten ostatni. U mnie zahuśtało żyrandolem - słyszymy od gapiów przed kopalnią.
Kopalnia (aktualnie Ruch) "Rydułtowy" jest jednym z najstarszych czynnych zakładów wydobywczych na Górnym Śląsku. Zatrudnienie według stanu na 31 maja 2023 r. wynosiło 2599 osób, w tym na dole 2107, a na powierzchni - 492 osoby.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski