Silne wstrząsy, małe zniszczenia
Trzęsienie ziemi o sile do 5,2 stopni w otwartej skali Richtera nawiedziło we wtorek rano (w
poniedziałek wieczorem czasu miejscowego) rejon San Francisco. Nie było ofiar w ludziach, ani większych zniszczeń.
Epicentrum trwającego dziesięć sekund kataklizmu znajdowało się około trzech kilometrów od miejscowości Gilroy, leżącej 120 kilometrów na południowy wschód od San Francisco. W mieście San Jose zakołysały się budynki. Zarówno w Gilroy, jak i San Jose nie odnotowano jednak poważniejszych szkód.
Burmistrz Gilroy, Tom Springer, powiedział w rozmowie z dziennikarzem Reutersa, iż w samym mieście wstrząsy były bardzo silne, jednakże spowodowały tylko wypadnięcie szyb z okien w niektórych budynkach czy niegroźne kołysanie się słupów wysokiego napięcia. W stan gotowości postawiono służby miejskie - w tym policjantów i strażaków, ale było to głównie działanie prewencyjne.
W San Jose przez pewien czas nie działały telefony.
Po pierwszym wstrząsie nastąpiła seria co najmniej czterech wstrząsów wtórnych, których moc nie przekraczała jednak 1,4-2,5 stopni w skali Richtera i nie spowodowały ofiar w ludziach ani szkód materialnych. (reb)