Trump wymusi zmiany? "Będziemy mieć teraz bardziej mięsisty język"
Radosław Sikorski powiedział w czwartek, że w przeszłości wielokrotnie chwalił Donalda Trumpa za to, jak stanowczo podkreśla konieczność zwiększania przez kraje europejskie wydatków na obronność. Szef MSZ spodziewa się, że w relacjach polsko-amerykańskich nastąpi "zmiana tonu". - Będziemy mieli teraz bardziej jednoznaczny, mięsisty język - dodał.
07.11.2024 | aktual.: 07.11.2024 17:04
O to, "czego możemy się spodziewać" po prezydenturze Donalda Trumpa, Sikorski był pytany podczas czwartkowego briefingu prasowego w siedzibie MSZ.
- Uważam, że zmiana będzie. Wybory mają swoje konsekwencje. Będziemy mieli teraz bardziej mięsisty język, bardziej jednoznaczny i będzie bardziej stanowcze stawianie pewnych ważnych spraw (…) To będzie zmiana tonu, ale akurat ja wolę mowę chrystusową: tak, tak, nie, nie - odparł minister.
Dziennikarze pytali też o zarzuty płynące ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzą oni, że rządowi Tuska będzie trudno zbudować dobre relacje z nową amerykańską administracją, bo premier w przeszłości ostro krytykował Donalda Trumpa. Tak było podczas kampanii wyborczej w 2023 roku, gdy Tusk mówił o "zależności Donalda Trumpa od rosyjskich służb".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Klich obrażał Trumpa. "Myślę, że nie przejąłby się takimi rzeczami"
Tusk krytykował Trumpa? Skorski: nie kojarzę
- Nie kojarzę żadnych cytatów z okresu rządu Donalda Tuska, krytycznych wobec Donalda Trumpa. A wręcz przeciwnie: bardzo pilnowałem, aby nie popełnić błędu obecnej opozycji, tj. stawiania wszystkich żetonów na jedną stronę rywalizacji politycznej w Stanach Zjednoczonych i dzisiaj widzimy, że to było słuszne podejście - powiedział Sikorski.
- Proszę przejrzeć np. moje wypowiedzi z ostatnich paru miesięcy. Ja wręcz wielokrotnie chwaliłem prezydenta Trumpa nie tylko za to, że mówił, że państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego powinny więcej wydawać na zbrojenia. Chwaliłem także stanowczą, dobitną formę, bo gdy mówiono to w języku dyplomacji, to do niektórych w Europie nie docierało - dodał szef polskiego MSZ.
Dopytywany czy nie obawia się, że administracja Trumpa będzie dążyła do zakończenia wojny poprzez zmuszenie Kijowa do zaakceptowania zawieszenia na wiele lat członkostwa Ukrainy w NATO i oddania Rosji okupowanych terytoriów, Sikorski stwierdził, że "wszystko, co dotyczy Ukrainy, powinno być dyskutowane w obecności Ukrainy".
Przeczytaj też:
Źródło: TVN24/WP Wiadomości