Sikorski podał nazwisko. Od jutra nowy wiceminister spraw zagranicznych

Donald Tusk jeszcze w maju zapowiedział rekonstrukcję rządu. Zdaniem premiera, obecny gabinet, zbudowany po wyborach 15 października 2023 r., jest zbyt duży. Redukcja składu rządu ma za zadanie usprawnić jego prace. W programie "Fakty po faktach" w TVN24 prowadząca Katarzyna Kolenda-Zaleska w rozmowie z Radosławem Sikorskim zwróciła uwagę, że w jego resorcie jest sporo wiceministrów. - Czy pan będzie redukował swoich ministrów, czy wręcz przeciwnie? - zapytała.

Sprawdź także: Na to pytanie Sikorski nie odpowiedział. "Nie wypada mi"

- Rzeczywiście jest to olbrzymia odpowiedzialność i duży zakres działania, No bo relacje z 200 krajami, ale także rola w MSZ w promocji polskiej kultury, stosunki z Polonią bardzo ważne - tłumaczył szef MSZ. Zwrócił także uwagę, na organizację wyborów za granicą, czym zajmowało się ministerstwo. - Więc oczywiście jest się czym zajmować - dodał.

- Było siedmiu (wiceministrów), w tej chwili jest sześciu, więc jeżeli nawet będzie znowu siedmiu, to to jest powrót do normy - stwierdził Sikorski. Dopytywany o to, czy będzie siódmy, odparł twierdząco. Poinformował, że od wtorku będzie miał nowego zastępcę. - Od jutra wiceministrem będzie Marcin Bosacki - przekazał szef MSZ.

Marcin Bosacki jest posłem w Sejmie z ramienia Koalicji Obywatelskiej, a także pełni funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. W zeszłym roku kandydował do Parlamentu Europejskiego, jednak nie zdobył mandatu.

Bosacki jest dobrze znany w środowisku dyplomatycznym, gdzie wcześniej pełnił rolę rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz ambasadora Polski w Kanadzie. Jego doświadczenie obejmuje również działalność polityczną jako senator X kadencji oraz przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w Senacie.