PolskaSikorski: nie mam potwierdzenia ws. wydłużenia czasu dla stoczni

Sikorski: nie mam potwierdzenia ws. wydłużenia czasu dla stoczni

Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że nie ma potwierdzenia, iż Komisja Europejska da polskiemu rządowi trzy dodatkowe miesiące na przygotowanie planów restrukturyzacji stoczni i prywatyzację stoczni w Gdyni i Szczecinie.

14.07.2008 | aktual.: 14.07.2008 22:52

Informację o takiej decyzji KE uzyskała PAP z dobrze poinformowanego źródła w Brukseli. Eurodeputowany Dariusz Rosati (SdPl) powiedział w TVN24, że według jego informacji jest szansa, że Bruksela przedłuży o trzy miesiące termin dla stoczni. Również z oświadczenia szefa SLD Grzegorza Napieralskiego wynika, że według wiedzy europosła Sojuszu Andrzeja Szejny Komisja Europejska podjęła wstępną decyzję o przedłużeniu o 3 miesiące obowiązku przedłożenia przez polski rząd planu restrukturyzacji i prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie.

Potwierdzenia jeszcze nie mam - powiedział w TVN24 Sikorski pytany o te doniesienia. Ale byłby spory sukces rządu. Myśmy zastali sytuację bardzo zabagnioną. Jesteśmy pierwszym rządem, który przedstawił wiarygodny plan prywatyzacji i wyprowadzenia stoczni na prostą. Byłby to okrutny paradoks, gdyby to właśnie nam uniemożliwiono realizację tego planu- dodał minister.

Sikorski zaznaczył, że stocznie będą prywatyzowane, ale chodzi o to, by "sprzedać je jako funkcjonujące przedsiębiorstwa po cenach rynkowych, a nie jako masę upadłościową". Jak mówił, na tym zależy załogom stoczni i rządowi, ale też - podkreślał - "jest to interes Europy", której powinno zależeć nad konkurencyjnej gospodarce.

Odnosząc się do ewentualnego wniosku polskiego rządu, aby sprawę polskich stoczni przejęła Rada Unii Europejskiej, minister ocenił, że byłoby lepiej, żeby to KE zdecydowała o wydłużeniu terminu dla stoczni. Jak argumentował, wniosek do Rady UE o zajęcie się stoczniami oznaczałoby "przeniesienie sprawy na poziom polityczny", a to "jest bronią ostateczną".

Komentując spekulacje o powiązaniu ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego z pozytywną decyzją KE w sprawie stoczni, szef MSZ podkreślił, że "takie szantaże byłyby kontrproduktywne". Natomiast to są sprawy, które polska opinia publiczna postrzega w kontekście europejskim. Myślę, że KE powinna brać to pod uwagę- dodał Sikorski.

Według premiera Donalda Tuska, Polska potrzebuje do września czas na to, by rozwiązać sprawę stoczni. Premier nie wykluczył w poniedziałek, że we wtorek rząd może zdecydować, czy skierować sprawę stoczni do Rady UE. Jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do Kancelarii Premiera, we wtorek ma dojść do decydującej rozmowy Tuska z szefem KE Jose Manuelem Barroso.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)