Sikorski: nałożyliśmy kontrolę na NFZ
Naszym planem dla Narodowego Funduszu Zdrowia
nałożyliśmy z ministrem finansów kontrolę nad Funduszem - uważa
minister zdrowia Leszek Sikorski. Minister odrzuca zarzuty
Mirosława Manickiego, który w czwartek złożył dymisję z funkcji
wiceprezesa NFZ.
02.10.2003 | aktual.: 02.10.2003 20:23
"Każdy plan finansowy, jeśli są ku temu podstawy, może być skorygowany" - podkreślił minister. Nie zgadza się, że podział pieniędzy na oddziały wojewódzkie jest podziałem mechanicznym. "Jest to podział historyczny, uzupełniony o wyniki agregacji umów. Służy temu, by oddziały miały podstawę do kontraktowania świadczeń" - powiedział.
Podkreślił, że rezerwa 700 mln zł ma zapewnić elastyczność w razie trudnego teraz do przewidzenia przemieszczania się pacjentów między oddziałami. "To uzgodniony z NFZ bufor na ruch pacjentów" - dodał.
Tym samym minister uważa za nieuprawniony zarzut ograniczenia swobody wyboru placówki przez pacjenta, ponieważ pieniądze z tej rezerwy mają trafić do oddziałów Funduszu, które zanotują więcej pacjentów. Zaznaczył, że z kolei rezerwa w wysokości 200 mln zł na pokrycie zobowiązań wynikających z prawomocnych wyroków sądowych, jeśli nie zostanie wykorzystana, ma być przeznaczona na świadczenia medyczne.