Sieradz: pół miliona złotych strat po pożarze
Na 500 tys. złotych oszacowano wstępnie straty
spowodowane przez pożar, który wybuchł w piątek rano na terenie
jednego z zakładów produkcyjnych w Sieradzu (Łódzkie) -
poinformowano w sieradzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Spaliła się całkowicie jedna z hal produkcyjnych i znajdujące się w niej maszyny, magazyn oraz hałda ścinków polipropylenowych, materiału wykorzystywanego wcześniej do produkcji. Nikt z pracowników firmy nie odniósł obrażeń -powiedział młodszy brygadier Waldemar Kosowski z sieradzkiej straży.
Pożar w sieradzkim zakładzie, w którym produkowano m.in. włókniny tekstylne, zauważono kilka minut po godz. 9. Ogień gasiło ponad 20 jednostek straży pożarnej. Według strażaków, mimo unoszącego się toksycznego dymu, nie było zagrożenia dla mieszkańców okolicznych domów; ze względów bezpieczeństwa ewakuowano jedynie pracowników zakładu.
Ogień ugaszono około godz. 15. Na miejscu pozostała jednostka straży pożarnej, która dozoruje miejsce. Straty spowodowane pożarem oszacowano wstępnie na 500 tys. zł - dodał Kosowski.
Trwa ustalanie przyczyny pożaru. Jedna z wersji, o której mówią strażacy, nie wyklucza, iż ogień został spowodowany zwarciem instalacji elektrycznej w ciągu produkcyjnym. (and)