Siemoniak ostro jak nigdy. "Nie spocznę, dopóki Macierewicz nie znajdzie się na śmietniku historii "
Osoba szefa MON potrafi doprowadzić niektórych do białej gorączki. Tym razem nerwy puściły wiceprzewodniczącemu PO Tomaszowi Siemoniakowi. Były minister obrony narodowej w bardzo mocnych słowach skrytykował działalność Macierewicza. - Absolutnie nie podam temu człowiekowi ręki i nie spocznę, dopóki nie znajdzie się na śmietniku historii. Bo to jest skandal, że ktoś taki jest ministrem obrony - powiedział Siemoniak.
31.03.2017 | aktual.: 31.03.2017 21:24
W "Faktach po Faktach" w TVN polityk PO powiedział, że "Macierewicz kompromituje Polskę i ministerstwo obrony". - Nie powinien nigdy tej funkcji sprawować - zaznaczył.
Potem było już znacznie ostrzej. - Dopilnuję tego, że jego zdjęcia w ministerstwie obrony nie będzie, gdy kiedyś będzie byłym ministrem. Tak jak on wyrzucił zdjęcia wszystkich poprzedników. Więc nie nie jest to kwestia ekstrawagancji, jak nazwał to prezes Kaczyński, tylko szkodzenie naszemu krajowi i to jest ewidentne - podkreślił.
Wymienił listę "zasług" Antoniego Macierewicza jako szefa MON. - Demolowanie armii, zatrzymanie modernizacji, cała sprawa Bartłomieja Misiewicza. To wszystko jest tak niepoważne jak to, co PiS robi z polskim państwem - zaznaczył polityk.
Wyjaśnił, że "absolutnie nie poda temu człowiekowi ręki i nie spocznie, dopóki nie znajdzie się na śmietniku historii".
Spotkanie Duda - Macierewicz. Siemoniak: prezydent udaje, że zajmuje się wojskiem
Dostało się również Andrzejowi Dudzie. Zarzucił mu, że "udaje, że się zajmuje wojskiem i zajmuje się tematami absolutnie pobocznymi". - Co do dzisiejszej odprawy (spotkanie prezydenta z Antonim Macierewiczem - przyp. red.). Byłem cztery lata ministrem obrony i wiem, jak stworzyć sytuację, że się usłyszy to, co chce się usłyszeć. Więc usłyszano, że jest dobrze - podkreślił Siemoniak.