Siekierą próbował poćwiartować swoją rodzinę
Policjanci z Kraśnika wyjaśniają okoliczności rodzinnej tragedii. W trakcie awantury domowej w niedzielę 44-letni mężczyzna próbował udusić swojego syna, a następnie siekierą zabić swoją żonę i pozostałe dzieci.
Rodzina uciekła wyskakując z okna mieszkania. Mężczyzna po tym zdarzeniu próbował się powiesić. Uratowali go zaalarmowani sąsiedzi. Żona i dzieci nie odniosły ciężkich obrażeń.
O zdarzeniu w jednej z miejscowości w gminie Szastarka policja została powiadomiona ok. godz. 21:00.
Jako pierwszego mężczyzna zaatakował 18-letniego syna, zakładając mu pętlę na szyję i dusząc. Gdy reszta rodziny próbowała pomóc chłopcu, szaleniec chwycił siekierę i rzucił się w kierunku 19-letniej córki. Dziewczyna podczas ucieczki została zraniona przez ojca w rękę. W tym czasie reszta rodziny próbowała ratować się ucieczką skacząc z okna.
Mężczyzna wdarł się do pomieszczenia, w którym jeszcze znajdowała się jego żona i 7-letnia córka. Mężczyzna ruszył z siekierą w ich stronę. Uciekającą kobietę obuchem siekiery uderzył w plecy. Na szczęście ta zdołała wyskoczyć z córką z okno. Cała rodzina pobiegła po pomoc do sąsiada. Wtedy wezwano policję.
W tym czasie sprawca udał się na strych. Wiszącego na pętli 44-latka zastali sąsiedzi, którzy odcięli ledwo przytomnego mężczyznę. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Rodzinie 44-latka udzielona została pomoc medyczna. Na szczęście ich obrażenia nie wymagały pobytu w szpitalu. Policjanci z Kraśnika ustalają okoliczności tego zdarzenia.