Siedemset kamizelek mniej
W 2004 roku wielkopolska policja otrzymała 700 nowych kamizelek kuloodpornych. Teraz mamy ich już jednak tyle samo, ile było przed 12 miesiącami.
09.02.2005 | aktual.: 09.02.2005 08:27
W USA i zachodniej Europy kamizelka kuloodporna jest standardowym wyposażeniem wszystkich policjantów, którzy w pracy stykają się z przestępcami. W Polsce w 100% mają je jedynie funkcjonariusze oddziałów antyterrorystycznych. Posiada je także część pracowników jednostek interwencyjno-patrolowych i dochodzeniowych. Większość polskich – w tym też wielkopolskich – policjantów o posiadaniu kamizelki może tylko... pomarzyć.
Jedna na trzech
W 2004 r. policja kupiła najwięcej od lat kuloodpornych ubiorów. Niestety, jak ustaliliśmy bilans zakupów wyszedł na zero po tym, gdy na przełomie roku przeprowadzono weryfikację starszych kamizelek. Okazało się, że znaczna ich część nie spełnia obowiązujących obecnie norm bezpieczeństwa – można je przestrzelić nawet z broni krótkiej. – Po sprawdzeniu, przeznaczenie około jednej trzeciej – 30 procent - kamizelek zmieniono z kuloodpornego na ochronne – potwierdził nasze ustalenia Zbigniew Miękisiak, z biura prasowego KWP w Poznaniu. Obecnie na wyposażeniu wielkopolskiego garnizonu jest około 1600 kamizelek kuloodpornych. Jedna przypada na 3-4 policjantów z pierwszej linii – takich, którzy podczas pracy mogą być narażeni na postrzelenie przez bandytów.
Nie do pożyczania
– Z pewnością kupimy w tym roku nowe kamizelki. A jeśli obecnie gdzieś występuje ich brak, to przecież policjanci mogą je sobie w razie potrzeby pożyczać – uważa Alicja Hytrek, rzecznik prasowy KGP.
Policjanci są innego zdania. – Kamizelki do wkładania pod ubranie mają charakter osobisty – mówi pragnący zachować anonimowość poznański policjant. – One nie przepuszczają powietrza i są termoizolacyjne. Człowiek się w nich mocno poci. Równie dobrze można by nas zachęcać do pożyczania sobie butów.
Tkanina jak stal
Osobistą kamizelkę kuloodporną wynaleziono w 1965 r., wykorzystując do jej budowy wytrzymałe włókno sztuczne (kevlar) opracowane przez inżynierów firmy DuPont. Na masową skalę zaczęto je produkować w latach 70. Nowoczesne kamizelki ważą 2-4 kg i kosztują 2-4 tys. zł.
Jak działa kamizelka
Kevlar jest 5-krotnie wytrzymalszy od stalowej blachy o tej samej wadze. Ułożone prostopadle do siebie włókna tkaniny tworzą mocną siatkę (kamizelka składa się z wielu warstw takiej siatki). W chwili uderzenia kuli, jej impet przyjmują wyłącznie stykające się z nią włókna, natomiast pozostałe naprężają się w przeciwnym kierunku ,,odpychając’’ pocisk i rozpraszając siłę jego uderzenia na znacznej powierzchni. W ten sposób tkanina pochłania energię kuli, hamując jej lot. Krzysztof M. Kaźmierczak