Siedem osób odpowie za zmuszanie kobiet do prostytucji
50-letnia Marzena K. oraz sześciu mężczyzn staną przed poznańskim Sądem Okręgowym jako oskarżeni o zarabianie na prostytucji i zmuszanie do niej. Sprawa wyszła na jaw, bo jedna z poszkodowanych opowiedziała o niej policji.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski. Z aktu oskarżenia wynika, że w okresie od stycznia 2002 roku do kwietnia 2005 roku grupa zarabiała na nierządzie sześciu kobiet, wśród nich były dziewczyny w wieku 16-18 lat. Kilka z nich mieszkało u Marzeny K., wszystkie były bite, musiały oddawać oskarżonym połowę zarobionych pieniędzy, jedna z poszkodowanych była zmuszana do seksu w ciąży.
Jak ustaliła prokuratura, kobiety szukały klientów na ulicach w centrum Poznania. Dziennie oddawały "opiekunce" i "ochroniarzom", wśród których był syn Marzeny K., po około 200 zł.
Dwójce oskarżonych prokuratura dodatkowo postawiła zarzut pozbawienia wolności przy użyciu niebezpiecznego narzędzia. Według prokuratury, jedną z kobiet, która chciała przerwać prostytuowanie się, wywieźli oni do lasu i tam grożąc siekierą zmusili do kontynuowania zajęcia.
Oskarżonym grożą kary od 3 do 15 lat więzienia.
Nieoficjalnie, ze źródeł zbliżonych do poznańskiej prokuratury Polska Agencja Prasowa dowiedziała się, że większość z poszkodowanych w tej sprawie kobiet w dalszym ciągu zajmuje się prostytucją.