PolskaSfałszowana LPR? - ataki zamiast obrony

Sfałszowana LPR? - ataki zamiast obrony

Sławomir Rozwadowski zaprzeczył zarzutom Romana Giertycha (LPR) i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu sprawy do sądu. Rozwadowski złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości
popełnienia przestępstwa przy powstawaniu LPR, które miałoby
polegać na podrobieniu dokumentów. Prokuratura bada obecnie, czy
powstaniu LPR nie towarzyszyło fałszerstwo.

18.05.2005 | aktual.: 18.05.2005 07:22

Giertych, który zapewniał, że Ligę zarejestrowano legalnie, jednocześnie podważył wiarygodność osoby Rozwadowskiego. To człowiek, który na publicznym spotkaniu Kwaśniewskiego pytał, czy jego matka jest Żydówką, publicznie opowiadał, że jest agentem gospodarczym SB, a teraz UOP, składał też doniesienia o fałszywych podpisach złożonych przez jednego z członków LPR. Prokuratura to zbadała i okazało się, że pomówiony człowiek nigdy nie był w okręgu, w którym miał rzekomo fałszować podpisy - mówił Giertych.

Rozwadowski odpierał wszystkie zarzuty i odniósł się do każdego z nich. Wyjaśniał, że to nieprawda, jakoby pytał Kwaśniewskiego, czy jego matka jest Żydówką. W 1995 roku Kwaśniewski przyjechał do nas i powiedział, że jest Polakiem z krwi i kości. Wstałem i powiedziałem, że jak mówi, iż jest Polakiem, to kłamie, bo jego ojciec był enkawudzistą, mordował akowców - mówił Rozwadowski. Zapewnił też, że nie jest antysemitą.

Zaprzeczył wypowiedzi Romana Giertycha o tym, jakoby był agentem. Publicznie tego nie mówiłem i oświadczam, że nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę agentem SB ani UOP, ani żadnego innego plugawstwa, które by było przeciwko Polsce i Polakom - zaznaczył.

Rozwadowski poinformował też, że wbrew temu, co mówi Giertych, należał do Stronnictwa Narodowego "Ojczyzna" a potem do Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego.

Przyznał, że złożył doniesienie o fałszowaniu podpisów pod listami poparcia dla kandydatów na posłów Ligi Polskich Rodzin przez Piotra Wierzejskiego. Przekonywał, że Wierzejski w ciągu nocy podrabiał ok. 200 podpisów. Zdaniem Rozwadowskiego, prokuratura umorzyła postępowanie, ponieważ oryginały fałszywek zostały zniszczone.

Rozwadowski zdementował także wtorkowe doniesienia "Gazety Wyborczej", że doniesienie w sprawie LPR złożył w porozumieniu z Antonim Macierewiczem, liderem Ruchu Patriotycznego. Jak powiedział, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówił, że "Ligę trzeba zlikwidować, bo to organizacja gorsza niż SLD". Udaje świętą, a jest bardziej lewa niż SLD - relacjonował rozmowę z dziennikarzem gazety. Dodał, że nazwisko Macierewicza wymienił tylko w kontekście tego, że po prawej stronie sceny politycznej są takie ugrupowania jak Ruch Patriotyczny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)