Setki śniętych ryb w Odrze. Czechy nie spieszą się z wyjaśnieniem
Miały być dzisiaj, będą za kilka dni. Czechy przesunęły termin wyników badań, które mają wskazać przyczynę śmierci ryb w Odrze. Według szacunków z niewyjaśnionych jeszcze powodów wyginęło dwa procent populacji. Trwają działania mające na celu powstrzymanie zagrożenia.
27.07.2023 | aktual.: 27.07.2023 12:08
Jak podaje PAP, Urząd Dorzecza Odry, czyli państwowe przedsiębiorstwo odpowiadające za gospodarkę wodną w Czechach, wydał komunikat o przesunięciu wyników badań wykonywanych w związku ze znalezieniem setek martwych ryb po czeskiej stronie Odry. Na wyniki trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni. Jednocześnie poinformowano, że śmierć poniosło dwa procent wszystkich ryb znajdujących się w rzece.
Sytuacja uspokaja się
Szarka Vlczkova, rzeczniczka Urzędu Dorzecza Odry, poinformowała agencję CTK o wyginięciu setek ryb w rzece, jednak - jak podkreśliła - sytuacja uspokaja się. Zanim jednak dostępne będą wyniki pobranych próbek, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wyniki części badań pojawią się za dwa, trzy dni, jednak na niektóre analizy trzeba będzie poczekać dłużej.
Zobacz także
Gorączkowe prace nad Odrą
Niepokojąca sytuacja po czeskiej stronie Odry wyszła na jaw w środę. Poinformowała o niej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Od tego czasu w Czechach pobierane są próbki do badań, z kolei strażacy ustawili na rzece specjalną zaporę, której zadaniem jest izolacja oraz zatrzymanie śniętych ryb.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zainstalowano barierę zatrzymującą i pozwalającą na wyławianie martwych ryb. Szacuje się, że jest ich około dwa proc. całkowitej populacji ryb w Odrze. Nie było więc ich masowego ginięcia. To były setki ryb, które zostały usunięte - powiedziała dla PAP Vlczkova.
Według wstępnej oceny sytuacji przyczyną tej ekologicznej tragedii jest brak tlenu w rzece.