Sesje w USA zakończyły się zniżkami
Czwartkowe sesje na Wall Street zakończyły się zniżkami,
ponieważ dobre ostatnio nastroje pogorszyły mało pozytywne prognozy ze strony między
innymi ubezpieczyciela AFLAC.
W ciągu ostatnich sesji o dobre nastroje inwestorów zadbały spółki, które w serii publikacji raportów kwartalnych przedstawiły zgodne lub lepsze od oczekiwań wyniki. Jednak po trzech latach poważnych spadków na rynku, inwestorzy wciąż są niepewni co do przyszłości amerykańskiej gospodarki.
Akcje AFLAC spadły o ponad 11 procent, ponieważ ubezpieczyciel obniżył swoje prognozy dotyczące sprzedaży w USA.
"Niektóre z wyników nie były aż tak zadowalające jak wcześniejsze. To przypomniało inwestorom, że swoimi zwyżkami rynek prawodopodobnie wyszedł przed szereg" - powiedział Rick Meckler, prezes LibertyView Capital Management.
Dow Jones spadł o 0,89 procent do 8.440,04 punktu, zaś Nasdaq zniżkował o 0,61 procent do 1.457,23 punktu. Indeks Standard & Poor's spadł natomiast o 0,83 procent do 911,43 punktu.
Przed otwarciem inwestorzy otrzymali raport Departamentu Pracy, z którego wynika, że że liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych w USA wzrosła w ubiegłym tygodniu bardziej niż oczekiwano, osiągając poziom najwyższy od ponad roku. Z drugiej jednak strony w marcu nieoczekiwanie wzrosły zamówienia na dobra trwałe.
Ceny ropy ustabilizowały się po wcześniejszym spadku do najniższego od pięciu miesięcy poziomu w czwartek. Ministrowie ds. ropy zdecydowali się na wczorajszym szczycie kartelu eksporterów ropy OPEC na podwyższenie oficjalnych limitów wydobycia, choć faktyczne dostawy na rynek zostaną zmniejszone.