ŚwiatSeryjny podpalacz wpadł w ręce policji

Seryjny podpalacz wpadł w ręce policji

Koniec serii pożarów w Los Angeles. Mężczyzna podejrzany o podpalenie ponad 50 samochodów został aresztowany. Straty oszacowano na 2 miliony dolarów.

03.01.2012 | aktual.: 03.01.2012 08:39

Przez cztery dni w Los Angeles wyły syreny wozów strażackich i samochodów policyjnych. W różnych częściach miasta wybuchał ogień. Ktoś polewał benzyną i podpalał samochody stojące na ulicach, zadaszonych parkingach i w przydomowych garażach. Łącznie w Los Angeles i zachodnim Hollywood odnotowano 55 pożarów. Przy okazji ogień zniszczył kilka budynków, w tym dawny dom wokalisty grupy The Dooors Jima Morrisona. Na szczęście nikt nie został ranny.

Wczoraj amerykańska policja aresztowała 24-letniego mężczyznę, który wyglądem przypominał osobę sfilmowaną przez kamerę bezpieczeństwa na jednym z parkingów. Od jego zatrzymania nie doszło do żadnego nowego podpalenia. Według dziennika Los Angeles Times, mężczyzna był ostatnio sfrustrowany faktem, że jego matce groziła deportacja ze Stanów Zjednoczonych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)