ŚwiatSeria zamachów bombowych w Iraku; zginęło co najmniej 69 osób

Seria zamachów bombowych w Iraku; zginęło co najmniej 69 osób

Seria zamachów bombowych w Iraku. Samochody-pułapki wybuchły w dziewięciu miejscach w stolicy kraju - Bagdadzie. Zginęło co najmniej 69 osób, 300 innych zostało rannych - poinformowały służby medyczne.

Seria zamachów bombowych w Iraku; zginęło co najmniej 69 osób
Źródło zdjęć: © AFP | ALI AL-SAADI

10.08.2013 | aktual.: 11.08.2013 06:18

W stolicy skoordynowane zamachy z użyciem samochodów pułapek spowodowały 37 ofiar w ośmiu różnych dzielnicach. Najbardziej krwawy atak nastąpił na targowisku w dzielnicy Dżisr Dijala, w południowo-wschodniej części miasta; w wyniku wybuchu bomby zginęło siedem osób, a 20 zostało rannych. Według BBC bomby zdetonowano zarówno w szyickich, jak i sunnickich częściach Bagdadu.

Do aktów terroru doszło także poza iracką stolicą. W Tuz Churmato, 170 km na północ od Bagdadu, zamachowiec samobójca na zatłoczonej ulicy zdetonował ładunki wybuchowe ukryte w samochodzie, zabijając co najmniej 10 osób i raniąc 45. Według policji sprawca chciał dojechać do głównej siedziby kurdyjskiej partii politycznej, ale nie udało mu się to z powodu wzmocnionych środków bezpieczeństwa.

Inne ataki nastąpiły m.in. w świętym mieście szyitów, Karbali oraz w Nasirii, ok. 350 km na południe od Bagdadu. W mieście Kirkuk, na północy Iraku, doszło do eksplozji w pobliżu szyickiego meczetu.

Bilans sobotnich zamachów jest najwyższy od 20 lipca, kiedy w ciągu jednego dnia w Iraku śmierć poniosło ponad 70 osób. Cytowani przez agencję AFP eksperci zwracają uwagę, że w czasie ramadanu zawsze dochodzi do większej liczby aktów terroru, ponieważ dżihadyści uważają, że ich ataki są wówczas bardziej usprawiedliwione. Jednak tegoroczny ramadan był najkrwawszy od 2007 roku, z ponad 800 ofiarami zamachów terrorystycznych - wynika z zestawienia francuskiej agencji.

Rosnąca fala przemocy na tle wyznaniowym w Iraku rodzi obawy, że kraj ten może ponownie pogrążyć się w krwawym konflikcie wewnętrznym, jak w latach 2006-2007. Od końca ubiegłego roku sunnici, oskarżający zdominowany przez szyitów rząd o próbę ich zmarginalizowania, organizują antyrządowe demonstracje. Mimo pewnych ustępstw rządu akty terroru przybrały na sile od kwietnia, kiedy to siły bezpieczeństwa zabiły kilkudziesięciu sunnickich demonstrantów w mieście Hawija.

Napięcia na tle wyznaniowym podsycane są przez trwającą ponad dwa lata wojnę w sąsiedniej Syrii, do której ściągnęli z Iraku szyiccy i sunniccy bojownicy, walczący po przeciwnych stronach syryjskiego konfliktu.

"Tragiczne święto"

Do serii zamachów w Iraku doszło w czasie Id al-Fitr, czyli święta dziękczynnego, obchodzonego na zakończenie ramadanu. Bomby wybuchły w najbardziej zatłoczonych miejscach miasta, w tym w kawiarniach, marketach i meczetach, głównie w obszarach zamieszkanych przez Szyitów.

Jak donoszą światowe media, tegoroczny święty miesiąc był w Iraku najtragiczniejszym od wielu lat. Według danych ONZ, w tym czasie zginęło niemal tysiąc osób. To największa liczba ofiar śmiertelnych od 2008 roku - podaje Organizacja.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)