Seria wybuchów w Bangkoku - zginęły dwie osoby
Co najmniej dwie osoby zginęły
w serii wybuchów, jakie miały miejsce w stolicy
Tajlandii. Trzydzieści osób, w tym czworo cudzoziemców, zostało
rannych.
31.12.2006 | aktual.: 31.12.2006 19:07
Jak podają agencje, sześć niewielkich ładunków eksplodowało w tym samym czasie w różnych punktach miasta. Nieco później tajska telewizja poinformowała o eksplozji dwóch kolejnych ładunków wybuchowych. Jeden z nich ranił 4 cudzoziemców.
Władze odwołały obchody sylwestrowe w stolicy Tajlandii, Bangkoku, gdzie kilkadziesiąt tysięcy osób już się zebrało na ulicach, by przywitać Nowy Rok.
Jedna z bomb została podłożona w rejonie centrum handlowego, niedaleko Pomnika Zwycięstwa na centralnym placu stolicy Tajlandii. Dwa inne ładunki eksplodowały niedaleko portu i starego miasta.
Do zamachów nikt się na przyznał. Obserwatorzy sugerują jednak, że mogą za nimi stać separatyści muzułmańscy z południa kraju. Muzułmanie, stanowiący większość w trzech południowych prowincjach buddyjskiej w większości Tajlandii - Yala, Narathiwat i Pattani - spowodowali od stycznia 2004 r. na południu śmierć co najmniej 1900 ludzi. Do tej pory jednak nie notowano żadnej akcji separatystów w samym Bangkoku.
Rzecznik policji zaapelował o spokój. Sytuacja jest pod kontrolą, ale ludność powinna się zjednoczyć i zachować spokój - oświadczył.