Podpalenia w Jaśle. Złapano 14-latków
Dwaj 14-latkowie odpowiedzą za serię podpaleń w Jaśle. Nastolatkowie nie potrafili w żaden sensowny sposób wyjaśnić motywów swojego postępowania. Straty wyceniono na niemal 80 tys. złotych.
Jak poinformował mł. asp. Daniel Lelko z Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, do serii podpaleń doszło 21 marca, w godzinach wieczornych. Ogień, który pojawił się na ul. Lenartowicza, Chopina, Jagiełły i Krasińskiego, gasiło kilka zastępów straży pożarnej.
Jasło. Policja złapała 14-letnich podpalaczy
Paliło się osiem koszy na śmieci, pięć tablic informacyjnych, dwie wiaty śmietnikowe, tuje, panele ogrodzeniowe, plastikowe krzesła i drewniany stół na prywatnej posesji. Największe zniszczenia ogień spowodował na ul. Jagiełły, tam płomienie zniszczyły część elewacji bloku mieszkalnego. Straty wyceniono na prawie 80 tys. złotych.
Po zabezpieczeniu śladów i obejrzeniu zapisów z monitoringu miejskiego, policjanci wytypowali sprawców. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Jasła, w wieku 14 lat. Jeden z nich jest znany jasielskim policjantom. - Nie potrafili wyjaśnić powodów swojego postępowania - powiedział w rozmowie z PAP mł. asp. Daniel Lelko.
Zebrane przez policjantów materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie małoletnich.
Zobacz też: Jest przeciek o konwencji. Budka zdobył SMS działaczy PiS
Czytaj także: