Paraliż w miastach i na lotnisku w Polsce. "Zostań w domu!"

Już w czwartek informowaliśmy, że w Podhale uderzyła kolejna fala potężnych opadów śniegu. Spowodowała paraliż na drogach niemal całego regionu, co jest szczególnie ważne w kontekście trwających ferii zimowych.

Dziś Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało swoje alerty do części mieszkańców województwa małopolskiego z zapowiedzią w najbliższych kilkudziesięciu godzinach intensywnych opadów śniegu, które mogą powodować zamiecie i zawieje.

Podobne otrzymali dodatkowo mieszkańcy trzech województw: kujawsko-pomorskiego, świętokrzyskiego i śląskiego. "Jeśli możesz, zostań w domu!" - nawoływało RCB.

Osobny alert ws. lawin otrzymały osoby z powiatu tatrzańskiego, gdzie obecnie obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

"Uwaga! Zagrożenie lawinowe. Nie planuj wyjść w góry lub rejony podgórskie. Twoje bezpieczeństwo zależy od Ciebie. Śledź komunikaty lawinowe" - napisano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

W związku z popołudniową śnieżycą, doszło też do paraliżu Krakowa. Intensywne opady śniegu spowodowały, że autobusy kursujące ze stolicy woj. małopolskiego do ościennych gmin odnotowują duże opóźnienia, a część z nich jeździ po skróconych trasach.

"Bardzo duże utrudnienia w kursowaniu autobusów na liniach aglomeracyjnych. Część linii kursuje na trasach skróconych, cześć ma duże opóźnienia" - poinformowało w mediach społecznościowych w piątek po południu Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie.

Ostrzeżeni Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie przed intensywnymi opadami śniegu obowiązuje do godz. 21.00.

Wojewoda zaapelował do mieszkańców i turystów o zachowanie ostrożności. Pod numerem telefonu 987 została uruchomiona całodobowa infolinia, poprzez którą można uzyskać pomoc bądź zgłosić informację o osobie potrzebującej pomocy.

W ciągu dnia pojawiła się informacja, że w związku z IV stopniem zagrożenia lawinowego TPN - do odwołania - zamknął dwa popularne szlaki: do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów. Oznacza to, że nie jest obecnie możliwe dojście do schronisk. Turyści, którzy w nich przebywali, nie mogli zejść z powrotem do miasta. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że opuścili oni w międzyczasie schronisko, zostali w nim jego pracownicy.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało dziś także alerty dotyczące silnego wiatru dla kilkunastu powiatów województwa dolnośląskiego. "Uwaga! Dziś i w nocy (3/4.02) silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Unikaj otwartych przestrzeni" - alert RCB o takiej treści został wysłany do południowych powiatów województwa dolnośląskiego.

Porywisty wiatr, z kierunków południowych i zachodnich, prognozowany w całej zachodniej części kraju. Na wybrzeżu, Pomorzu Zachodnim i w dolinach sudeckich porywy będą dochodzić do 85 km/h, na zachodzie, w centrum i na południu kraju do 70 km/h. W Karpatach pojawią się porywy do 100 km/h i w Sudetach do 160 km/h, zawieje i zamiecie śnieżne.

Intensywne opady śniegu oraz wiatr sparaliżowały w piątek gdańskie lotnisko. Sześć samolotów zostało przekierowanych do innych miast. Samolot z Warszawy wrócił do stolicy. Z Gdańska odwołano trzy loty.

Źródło: RCB, IMGW-PIB