"Serce boli". Chory Mateusz siedzi na ławce od kilku dni
Młody bezdomny mężczyzna przykuł uwagę pana Bolesława Bednarza-Woydy. Od kilku dni nieznajomy siedzi na ławce przy legnickim deptaku. Pan Bolesław zainteresował się jego losem i opublikował wzruszający wpis. W internecie zawrzało.
Pan Bolesław zauważyłam młodego mężczyznę na ławce i postanowił opublikować na swoim profilu społecznościowym jego zdjęcia. Wystosował także apel do mieszkańców Legnicy i służb o pomoc dla bezdomnego.
Wpis pana Bolesława wzbudził wiele emocji wśród mieszkańców Legnicy i internautów. Wiele osób zaoferowało bezdomnemu pomoc i skrytykowało bezczynność straży miejskiej oraz policji.
- Wiemy o tym panu, nasi funkcjonariusze kilka razy dziennie próbują z nim rozmawiać i chcą, aby przeniósł się do legnickiej noclegowni. Jednak on konsekwentnie odmawia przyjęcia pomocy. Nie możemy nikogo zmusić do jej przyjęcia - powiedziała portalowi i.pl rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.
- Ten człowiek nie jest agresywny, po prostu nie chce rozmawiać. Niestety, w takiej sytuacji mamy związane ręce, jednak nadal będziemy sprawdzać czy młodemu mężczyźnie nic nie zagraża - dodała funkcjonariuszka.
Niestety kolejna próba pomocy mężczyźnie przez pana Bolesława znów spełzła na niczym. Pan Bolesław zadzwonił pod numer alarmowy 112. Dyspozytor odpowiedział mu, że "skoro nie jest agresywny to może pozostać na tej ławce".
Wrażliwemu na problemy ludzi, panu Bolesławowi udało się ustalić, że mężczyzna ma na imię Mateusz i pochodzi ze Stanowic nieopodal Strzegomia. Mężczyzna jest chory na schizofrenię i niedawno wyszedł ze szpitala. Jego matka nie pozwoliła mu mieszkać w domu i tak mężczyzna stał się bezdomny. Niestety służby twierdzą, że są bezradne.
Źródło: i.pl