Serca stanęły im ze strachu. Rekin "wbił" na łódź
Grupa rybaków przeżyła prawdziwe chwile grozy, gdy na ich łódź wskoczył rekin. Sytuacja miała miejsce na wodach w pobliżu Nowej Zelandii. Niebezpieczne zdarzenie zostało zarejestrowane, a nagranie trafiło do sieci.
Niecodzienna i niebezpieczna sytuacja wydarzyła się na Pacyfiku. To właśnie w tamtejszych wodach Ryan Churches, kapitan Churchys Charter NZ, razem z pięcioma innymi wędkarzami, wybrał się na połów. To, co złapało przynętę, wzbudziło prawdziwą grozę wśród całej ekipy.
Rekin wylądował na dziobie łodzi
Nic nie wskazywało na to, że grupa wędkarzy w Nowej Zelandii, u wybrzeży miasta Whitianga, stanie oko w oko z rekinem. W pewnym momencie zupełnie niespodziewanie, jakieś wielkie, morskie stworzenie pociągnęło za przynętę. Chwilę później z wody wyłonił się budzący grozę rekin, który skoczył prosto na dziób łodzi. Zanim odpłynął, przez pewien czas miotał się, a następnie zdążył jeszcze mocno uderzyć ogonem w przednią szybę jednostki, powodując jeszcze większy strach wśród członków załogi. Na szczęście ostatecznie zwierzę samo wróciło do wody, bez potrzeby interwencji człowieka.
Zanim rekin dostał się na pokład, ekipa walczyła z nim, jednocześnie uważając na własne bezpieczeństwo. Członkowie otrzymali polecenie od kapitana, by w razie skoku rekina na łódź, natychmiast uciekać. Na całe szczęście morskie stworzenie znalazło się na dziobie, a nie na rufie, gdzie znajdowali się wędkarze.
Według szacunków "złowiony" okaz ważył około 150 kilogramów i liczył sobie mniej więcej od dwóch i pół do trzech metrów długości.