Serbia: ponad tysiąc aresztowanych
(PAP)
W Serbii aresztowano już ponad tysiąc osób podejrzanych o związek z zabójstwem premiera Zorana Djnindjicia.
Ivan Andrić z kierownictwa rządzącej w Serbii koalicji DOS zapowiedział kolejne aresztowania w najbliższych dniach. Większość zatrzymanych to ludzie powiązani w pozostałościami reżimu Slobodana Miloszevicia.
Po zabójstwie Djidnjicia, który zginął 12 marca od kuli snajpera, rząd ogłosił, że zamachu dokonał gang z Zemuna pod Belgradem i powiązane z nim "struktury" w siłach bezpieczeństwa i policji, pochodzące jeszcze z czasów Miloszevicia.
Oprócz obławy na ludzi powiązanych z gangiem Zemun, władze Serbii przeprowadzają „oczyszczanie” wymiaru sprawiedliwości. Na przymusową emeryturę wysłano 35 sędziów i aresztowano zastępcę prokuratora generalnego Milana Sarajlicia.
Sarajlić przyznał się, że był na liście płac jednego z bossów gangu zemuńskiego Duszana Spasojevicia ps. Sziptar. Zeznał też, że dostawał instrukcje nie tylko od Sziptara, lecz także dwóch innych szefów gangu - Mile Lukovicia ps. Kum i Milorada Lukovicia ps. Legija.
Legija, główny podejrzany były szef służb specjalnych, który prawdopodobnie kierował zamachem, jest ciągle na wolności.