Serbia odrzuca szykowany przez USA projekt rezolucji ws. Kosowa
Premier Serbii Vojislav Kosztunica oświadczył, że Serbia odrzuca nowy projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Kosowa, przygotowywany przez Stany Zjednoczone.
11.07.2007 16:36
Vojislav Kosztunica podkreślił, że Belgrad sprzeciwia się projektowi, ponieważ doprowadziłby on do niepodległości tej prowincji na południu Serbii.
Kosowo nie będzie niepodległe i faktu tego nie zmienią przedstawiciele USA, którzy codziennie opowiadają się za suwerennością prowincji - oznajmił premier w wydanym komunikacie.
Jeśli Serbia jasno powtarza, że w jej interesie państwowym i narodowym leży zachowanie integralności terytorialnej zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, jest sprawą fundamentalną, by wszystkie państwa, które chcą utrzymywać normalne stosunki z Serbią, respektowały to naturalne życzenie - podkreślił Kosztunica.
Według źródeł w Departamencie Stanu USA, w tekście rezolucji, który zostanie uzgodniony przez USA i inne państwa zachodnie do końca tego tygodnia, ma się znaleźć zgoda na dodatkowe 120 dni negocjacji między Serbią i mieszkańcami Kosowa. Jak powiedział we wtorek przedstawiciel Departamentu Stanu USA Daniel Fried, negocjacje te "tak czy inaczej" będą prowadzić do niepodległości Kosowa.
Przedstawiciele Belgradu zapowiedzieli w środę, że jeszcze w tym miesiącu odbędzie się sesja parlamentu, na której posłowie zdecydują, jakie retorsje będą stosować w razie ewentualnego uznania Kosowa przez niektóre państwa. Nie wyklucza się, że będzie wśród nich zerwanie stosunków dyplomatycznych.
Jak informuje agencja AFP, w razie nieprzyjęcia rezolucji ONZ w sprawie Kosowa z powodu weta Rosji Unia Europejska jest gotowa uznać jego niepodległość. Wypełnimy naszą odpowiedzialność. Nie będziemy przez dziesięć lat trzymani w szachu - oświadczyła cytowana przez AFP przedstawicielka unijnej dyplomacji, robiąc aluzję do Rosji.
Trzeba będzie to zrobić w sposób jak najbardziej uporządkowany - powiedziało inne unijne źródło. Będzie konieczna koordynacja w ramach Unii, a potem z Amerykanami - dodało.
Państwa zachodnie dążą do uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji o "nadzorowanej niepodległości" Kosowa, które formalnie pozostaje prowincją Serbii, choć od 1999 roku jest zarządzane przez ONZ. Zdecydowaną przeciwniczką takiego rozwiązania jest Serbia oraz wspierająca ją Rosja, dysponująca jako stały członek Rady prawem weta. Sprzeciw wyraziły też Chiny.
Rosja pod koniec czerwca odrzuciła kolejny już, czwarty projekt rezolucji, wzywający do przedłużenia o 120 dni serbsko-albańskich rozmów, które prowadzono bezowocnie przez 13 miesięcy do marca bieżącego roku. Projekt przewidywał, że jeśli po 120 dniach nie przyniosą one rezultatu, automatycznie wejdzie w życie plan nadania Kosowu kontrolowanej niepodległości.