Serbia. Katastrofa myśliwca MiG-21. Piloci nie żyją
W piątek w pobliżu wsi Brasina rozbił się serbski myśliwiec MiG-21. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów. Żaden z mężczyzn nie przeżył.
Jak informuje PAP, myśliwiec MiG-21 około godziny 9 rano rozbił się w zachodniej Serbii w pobliżu granicy z Bośnią i Hercegowiną. Według resortu samolot wykonywał regularną misję. Dwóch znajdujących się na pokładzie pilotów zginęło.
Przyczyny katastrofy zostaną zbadane komisyjnie po przeprowadzeniu dochodzenia na miejscu katastrofy przez władze cywilne i wojskowe.
Lokalne media poinformowały, że maszyna rozbiła się na podwórzu wiejskiego domu, raniąc jedną osobę. Jak donosi agencja Tanjug, jedna osoba trafiła do szpitala w Loznicy z powodu oparzeń doznanych wskutek katastrofy samolotu.
Aleksander Kwaśniewski o Jarosławie Kaczyńskim: byłoby normalne, gdyby został premierem
Serbia. Katastrofa myśliwca MiG-21. Aleksandar Vuczić zabrał głos
"Jestem głęboko poruszony wiadomością o śmierci naszych pilotów, którzy żyli dla Serbii i poświęcili całe życie służbie ojczyźnie" - powiedział prezydent Aleksandar Vuczić, który obecnie przebywa w Turcji.
Vuczić zaznaczył jednocześnie, że "w grę nie wchodziła niesprawność silnika i samolotu".
MiG-21 był jedynym myśliwcem, którego aktywnie używano w serbskim lotnictwie wojskowym - napisał zajmujący się tematyką militarną portal Tango Six. Samolot w dwumiejscowej wersji MiG-21UM został zakupiony w grudniu 1986 r., a ostatni remont przeszedł w 2016 r.