"Serbia i Chorwacja nie chcą chwytać zbrodniarzy"
Naczelna prokurator trybunału haskiego Carla del Ponte zarzuciła Chorwacji i Serbii brak woli schwytania najważniejszych oskarżonych o zbrodnie wojenne: generałów Ante Gotoviny i Ratko Mladicia.
07.03.2005 | aktual.: 07.03.2005 21:35
Dla obu krajów może to mieć poważne konsekwencje. Unia Europejska zapowiedziała, że aresztowanie ukrywającego się Gotoviny jest warunkiem rozpoczęcia z Zagrzebiem negocjacji członkowskich 17 marca. W przypadku Belgradu ocena współpracy z trybunałem haskim będzie miała wpływ na podpisanie układu stowarzyszeniowego z UE.
Del Ponte tymczasem poinformowała, że przedstawiła przewodniczącemu Unii Luksemburgowi dowody, świadczące, iż Zagrzeb szpiegował śledczych trybunału haskiego i przekazywał wiadomości Gotovinie, uznawanemu przez wielu rodaków za bohatera narodowego.
Według niej, władze chorwackie nie starają się odnaleźć Gotoviny, licząc, że sam odda się w ich ręce. Wiemy, że nie robią wszystkiego, co by mogli. Udowodniliśmy to - powiedziała Del Ponte w wywiadzie dla agencji Reutera. Oni nie są gotowi, by go aresztować, prawdopodobnie z powodów politycznych - oceniła.
50-letni Gotovina dowodził w 1995 roku operacją "Burza", w której armia chorwacka odbiła terytoria kontrolowane przez serbskich separatystów w Chorwacji. Trybunał haski obarcza go odpowiedzialnością m.in. za wymordowanie co najmniej 150 Serbów i wypędzenie 150 tys.
Sprawę Chorwacji Del Ponte omawiała z luksemburskim ministrem spraw zagranicznych Jeanem Asselbornem w piątek. Tydzień później, w najbliższy czwartek, ambasadorowie 25 państw UE mają dyskutować nad ewentualnym przełożeniem negocjacji członkowskich z Zagrzebiem.
Del Ponte wskazała też, że władze serbskie wiedzą, gdzie znajduje się poszukiwany od 9 lat wojenny dowódca Serbów bośniackich gen. Ratko Mladić. Według niej, mogłyby go aresztować w ciągu kilku godzin, gdyby chciały.
To kwestia woli politycznej - oceniła naczelna prokurator trybunału haskiego. Del Ponte twierdzi, że Mladić ukrywa się na terytorium Serbii i jest chroniony przez grupę dawnych dowódców wojskowych, choć poparcie dla niego się zmniejsza. Dzisiaj mogliby go już aresztować - uważa.
Del Ponte nie wie, gdzie ukrywa się dawny przełożony Mladicia, "prezydent" Serbów bośniackich Radovan Karadżić, numer jeden na liście poszukiwanych trybunału haskiego. Nie ma pewności, czy jest on w Serbii, w Bośni czy rodzinnej Czarnogórze, jest jednak przekonana, że pozostaje on w tym regionie.
Wydanie Mladicia i innych oskarżonych o zbrodnie wojenne jest warunkiem zacieśnienia stosunków Belgradu z UE i NATO. 27 marca UE ma ogłosić raport na temat Serbii, a pozytywna ocena współpracy z trybunałem haskim może wpłynąć na rozpoczęcie rozmów o układzie stowarzyszeniowym, co stanowi pierwszy krok do ewentualnego członkostwa w Unii.
Władze Serbii mają nadzieję na podpisanie układu stowarzyszeniowego w marcu przyszłego roku, co otworzyłoby Belgradowi drogę do członkostwa w UE w 2012 roku.