Serbia: 45 osób podejrzanych o udział w zabójstwie Djindjicia
Serbskie MSW poinformowało we wtorek o złożeniu doniesienia o przestępstwie przeciwko znanemu politykowi Vojislavowi Szeszeljowi i 44 innym osobom pod zarzutem udziału w zamordowaniu 12 marca premiera Zorana Djindjicia.
29.04.2003 | aktual.: 29.04.2003 14:47
Nacjonalistyczny polityk Vojislav Szeszelj, szef Serbskiej Partii Radykalnej, w lutym oddał się do dyspozycji ONZ-owskiego trybunału ds. zbrodni wojennych na obszarze byłej Jugosławii i został przewieziony do Hagi.
"Teraz do prokuratury i sądów należy ukaranie odpowiedzialnych" - powiedział serbski minister spraw wewnętrznych Duszan Mihajlović.
Rząd Serbii o dokonanie zamachu na Djindjicia, który zginął w centrum Belgradu od kuli snajpera, oskarża potężny gang z Zemuna, w którym główną rolę odgrywali mianowani jeszcze przez dawny reżim ludzie z dowodzonej przez Milorada Lukovicia "Legiję" (którego dotychczas nie ujęto) jednostki "czerwonych beretów". Próbowali oni w ten sposób uniknąć aresztowania i wprowadzić w kraju chaos, który pozwoliłby na przejęcie władzy.
W dwa tygodnie po zamachu policja aresztowała snajpera, którym okazał się Zvezdan Jovanović, zastępca "Legii" w jednostce "czerwonych beretów". Dwa dni później zginęli zastrzeleni przy próbie zatrzymania dwaj główni, podejrzani o zorganizowanie zabójstwa, szefowie gangu zemuńskiego - Duszan Spasojević i Mile Luković. (Zbieżność nazwisk Milorada "Legii" Lukovicia i Mile Lukovicia jest przypadkowa).
Śledztwo ujawniło jednak o wiele szersze powiązania. Według ustaleń MSW, organizatorzy zamachu tworzyli grupę "Bractwo Haskie". W jej skład wchodzili - według MSW - politycy z kręgu Miloszevicia, wojskowi, policjanci oraz ludzie z "czerwonych beretów". Ich celem było obalenie obecnego rządu i przejęcie władzy przez ludzi dawnego reżimu.(aka)