Ser - pierwszą ofiarą konfliktu w Iraku
Sprzedaż przez Internet francuskiego sera
do Stanów Zjednoczonych spada - podaje szef fromages.com z
Tours, Marc Refabert. W styczniu w sieci sprzedano aż o 15%
mniej sera, a to wszystko z powodu stanowiska Francji w kwestii
Iraku.
Bardzo nam przykro - piszą smakosze francuskiego sera z drugiej strony Atlantyku do Refaberta - i chociaż bardzo nam smakują francuskie sery, nie będziemy ich kupować dopóki Francja nie poprze Stanów Zjednoczonych w sprawie Iraku.
Dobrze, że to na razie tylko 5% naszych amerykańskich klientów - mówi Refabert. I uspokaja, że chociaż sprzedaż francuskiego sera do Stanów Zjednoczonych spada, ale wzrasta popyt w Europie i w Japonii.
Ser jest produktem typowo francuskim i dlatego stanowi tak łatwy cel - mówi Refabert.
Pomysł sprzedawania sera przez Internet pojawił się u Refaberta, kiedy pracował w Hongkongu i bardzo brakowało mu camemberta. Kiedy wrócił do swojego rodzinnego Tours założył małą spółkę, zatrudnił cztery osoby i zaczął sprzedaż.
Obroty spółki wyniosły w 2002 roku 480 tys. euro, a zysk netto - 50 tys. euro. (and)