Separatyści zajęli dworzec kolejowy w Mołdawii
Separatyści zajęli dworzec
kolejowy w mieście Tighina w Naddniestrzu, 45 kilometrów na wschód
od stolicy Mołdawii - Kiszyniowa.
Według władz mołdawskich, oddział separatystów zmusił lojalny wobec Kiszyniowa personel do opuszczenia dworca. Podczas szamotaniny jeden kolejarz odniósł niewielkie obrażenia.
Naddniestrze, zamieszkane w większości przez ludność rosyjską i ukraińską, oderwało się od Republiki Mołdawii w 1992 roku po wojnie domowej, w której separatyści otrzymali wsparcie wojsk rosyjskich. Formalnie region ten wciąż należy do Mołdawii.
Ostatnio napięcie znów rośnie. Władze Naddniestrza zamknęły szkoły z językiem mołdawskim zapisywanym alfabetem łacińskim. Ma to na celu zablokowanie programów edukacyjnych Mołdawii.
Władze mołdawskie zareagowały wycofaniem się z rozmów z przedstawicielami Naddniestrza i blokując eksport z tego regionu.
Odpowiedzią separatystów było odcięcie dostaw energii elektrycznej do południowej i środkowej Mołdawii oraz zakłócanie ruchu kolejowego.
Kiszyniów grozi zablokowaniem pociągów pasażerskich z Naddniestrza.