"Sensacja XXI wieku". Szef IPN wbija szpilę Wołoszańskiemu
Donald Tusk ogłosił, że z list KO w wyborach parlamentarnych wystartuje Bogusław Wołoszański. Znany popularyzator wiedzy historycznej wystartuje z Piotrkowa Trybunalskiego. Start twórcy "Sensacji XX wieku" skomentował na Twitterze szef IPN, wskazując na współpracę Wołoszańskiego ze służbami PRL.
17.08.2023 | aktual.: 17.08.2023 15:55
Start w wyborach Wołoszańskiego wywołał niemałe poruszenie na prawicy. Jego programy "Sensacje XX wieku" oraz "Encyklopedia II wojny światowej" zniknęły już z ramówki TVP.
Znany popularyzator historii wystartuje z "jedynki" na liście KO w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie o głosy walczyć będzie m.in. z Antonim Macierewiczem, który będzie otwierać listę PiS w tym okręgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki atakuje Wołoszańskiego
Karol Nawrocki - były szef Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z nadania PiS, a obecnie szef Instytut Pamięci Narodowej - także zareagował na ogłoszenie startu w wyborach Bogusława Wołoszańskiego.
"Sensacją XXI wieku jest to, że wytrawni agenci komunistycznego wywiadu znudzili się pracą na zapleczu i chcą brać odpowiedzialność za demokrację (sic!). BBC News się ucieszy, Wielka Brytania się ucieszy, NATO się ucieszy - to między innymi na nich agent 'Rewo'/'Ben' donosił" - napisał na Twitterze Nawrocki, nawiązując do programu "Sensacje XX wieku", którego twórcą jest Wołoszański.
Szef IPN załączył do swojego wpisu także podpisane przez Wołoszańskiego zobowiązanie do współpracy, jak i "instrukcję służbową" w związku z jego wyjazdem do Wielkiej Brytanii za czasów PRL.
Sam Wołoszański przyznał się do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa już w 2007 roku.
W programie WP "Tłit" start Wołoszańskiego skrytykował także były marszałek Senatu Stanisław Karczewski z PiS. - Za programy go cenię. Były bardzo interesujące. Jako młody człowiek z wielkim zainteresowaniem ich słuchałem. Gdy poznałem jego historię i dowiedziałem się, że podpisał (dokumenty o współpracy z służbami PRL - red.), to straciłem do niego sympatię - powiedział polityk.