Senator PO kłamał w oświadczeniach majątkowych?
Jak donosi tvp.info, senator PO Łukasz Abgarowicz wielokrotnie zataił prawdę w oświadczeniach majątkowych. Jego majątek badało CBA, teraz sprawą zajęła się prokuratura. Abgarowicz w odpowiedzi na te informacje powiedział: Czuję się niewinny, chcę to udowodnić w trakcie
postępowania albo przed sądem. Dodał, że sam zrzeknie się immunitetu parlamentarnego, jeśli wystąpi o to
prokuratura.
10.07.2008 | aktual.: 10.07.2008 18:57
Jak podało tvp.info, najprawdopodobniej po wakacjach prokuratura skieruje wniosek o uchylenie immunitetu parlamentarzysty.
Abgarowicz był posłem Sejmu IV i V kadencji, w ostatnich wyborach parlamentarnych dostał się do Senatu.
Jego majątek badało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według funkcjonariuszy CBA, parlamentarzysta w oświadczeniach majątkowych z lat 2001-2006 wielokrotnie kłamał. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Zdaniem CBA, Abgarowicz w swoich oświadczeniach zataił m.in. 500 tys. zł, które uzyskał ze sprzedaży domu, 24,5 tys. zł z wynajmu domu i mieszkania na warszawskim Mokotowie, a także zaniżył wartość udziałów w domu o ponad 80 tysięcy zł. Poza tym nie wykazał w oświadczeniu posiadania dwóch mieszkań, które sprzedał za prawie 500 tys. zł.
Po co miałem ukrywać pieniądze ze sprzedaży domu, to nie ma sensu - zapewniał Abgarowicz. Jest cały szereg moich wyjaśnień. Wszystko co miałem, to do oświadczeń wpisałem. Nie wpisałem domu, bo w jednym roku go miałem, a w drugim nie- tłumaczył się senator. Umówiłem się z żoną, że przekażę jej pieniądze za sprzedaż domu. Moim zdaniem kontrola CBA zawierała wiele wad i błędów Uważam, że jest dla mnie krzywdząca.
Wyjaśnienia Abgarowicza nie usatysfakcjonowały śledczych. Z informacji tvp.info wynika, że polityk miał kłamać, gdy wyjaśniał agentom CBA powody zatajenia majątku.
Wniosek o uchylenie immunitetu jest tylko kwestią czasu. Zrobimy to najprawdopodobniej po wakacjach, kiedy będziemy dysponowali wszystkimi dowodami. - mówi jeden z prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo.
Prokuratura prowadzi także odrębne śledztwo w sprawie żony i teściów senatora Abgarowicza w związku z jego oświadczeniami.
Łukasz Abgarowicz był prawą ręką Pawła Piskorskiego w radzie stołecznej gminy Centrum i jednocześnie szefem rady nadzorczej Dom Development. Właśnie tam kupował mieszkania.