Senat zdecydował ws. dyrektora FBI. Donald Trump może spać spokojnie?

Senat zatwierdził we wtorek wieczorem Christophera Wray na stanowisku dyrektora FBI. "Za" głosowało 92 senatorów, "przeciw" było 5 członków Senatu. Wray został nominowany na stanowisko szefa FBI przez prezydenta USA Donalda Trumpa 7 czerwca br.

Donald Trump.
Źródło zdjęć: © East News | AFP/EAST NEWS

Jednym z głównych zadań nowego szefa Federalnego Biura Śledczego będzie doprowadzenie do końca dochodzenia w sprawie ingerencji Kremla w przebieg ubiegłorocznych wyborów prezydenckich oraz kontaktów bliskiego otoczenia Trumpa z rosyjskimi urzędnikami państwowymi – zaznacza w komentarzu Reuters.

Podczas przesłuchania w senackiej komisji wymiaru sprawiedliwości w połowie lipca Wray obiecywał, że będzie działał w sposób bezstronny i niezależny, w tym od prezydenta. W ocenie ekspertów tak właśnie należy oceniać jego słowa, że badanie ingerencji Rosji nie jest, jak chce Donald Trump, "polowaniem na czarownice".

Podczas przesłuchania w Senacie Wary oświadczył również, że "nie ma powodu, by nie ufać agencjom wywiadowczym" USA, które jednogłośnie potwierdziły, iż Rosja próbowała ingerować w proces wyborczy zakończony 8 listopada 2016 roku zwycięstwem Trumpa, np. przeprowadzając ataki hakerskie na serwery Partii Demokratycznej i ujawniając maile.

Dodał, że stojąc na czele FBI, którą nazwał zbrojnym ramieniem wymiaru sprawiedliwości i gwarantem jego niezależności, nigdy nie zgodziłby się na złożenie obietnicy lojalności Białemu Domowi. Zaznaczył, że nikt z administracji Trumpa o to go nie prosił.

Poprzedni szef FBI, niespodziewanie zwolniony 9 maja przez Trumpa James Comey, nadzorował śledztwo w sprawie kontaktów ekipy Trumpa z Rosjanami.

Podczas przesłuchania w Senacie Wray zapewniał, że nie został mianowany na stanowisko szefa FBI po to, by oszczędzić prezydentowi kłopotliwych dochodzeń.

- Jest tylko jeden właściwy sposób wykonywania tej pracy: w całkowitej niezależności, zgodnie z zasadami, jak należy, w poszanowaniu konstytucji, zgodnie z ustawami - wyliczał Wray, podkreślając, że nie będzie ulegał jakimkolwiek naciskom partyjnym.

Christopher Wray jest absolwentem Yale Uniwersity, gdzie obronił pracę doktorską w dziedzinie nauk prawnych. Ma 51 lat.

W 2003 r. został nominowany przez prezydenta George'a W. Busha na szefa działu przestępstw kryminalnych w Departamencie Sprawiedliwości USA. Jego nadzorowi podlegała m.in. policja federalna. Pracując na tym stanowisku Wray nadzorował m.in. śledztwo w sprawie bankructwa koncernu energetycznego Enron.

W 2005 r. wrócił do swej poprzedniej pracy w kancelarii King&Spalding, w której pozostawał do 2017 r.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Opóźnienia na lotnisku w Soczi: pasażerowie uwięzieni przez drony
Opóźnienia na lotnisku w Soczi: pasażerowie uwięzieni przez drony
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku