Senat USA za badaniami z użyciem komórek z ludzkich embrionów
Senat USA uchwalił ustawę zezwalającą na państwowe finansowanie, w szerszym niż dotąd zakresie, kontrowersyjnych badań z użyciem komórek macierzystych z ludzkich embrionów. Prezydent Bush zapowiedział jednak weto.
19.07.2006 | aktual.: 19.07.2006 01:37
Ustawę uchwalono stosunkiem głosów 63 do 37 - większością niewystarczającą do uchylenia prezydenckiego weta. Podobnie stało się wcześniej w Izbie Reprezentantów, gdzie ustawa także nie uzyskała wymaganej do przełamania weta większości dwóch trzecich głosów.
Jej zwolennicy - Demokraci i wielu Republikanów, m.in. gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger - argumentowali, że jak najszersze badania nad komórkami macierzystymi są niezbędne. Powołując się na naukowców przekonywali, że badania prowadzą do wynalezienia nowych leków na najcięższe schorzenia, m.in. choroby Alzheimera i Parkinsona.
Ludzkie embriony są na razie najlepszym źródłem tzw. komórek macierzystych, z których mogą się rozwinąć wszystkie inne komórki ciała. Na podstawie decyzji prezydenta Busha z 2001 roku zakazano jednak federalnego finansowania badań z ich użyciem, z wyjątkiem już istniejących linii komórek z embrionów.
Proponowana ustawa przewidywałaby finansowanie szerszych badań, ale także o ograniczonym zasięgu. Chodziłoby o komórki z wszelkich embrionów, ale pochodzące z ich nadwyżek w klinikach sztucznego zapłodnienia, więc i tak przeznaczonych do zniszczenia.
Bush jednak uznał, że swoim wetem staje w obronie zasady świętości życia ludzkiego.
Prezydent i inni konserwatyści twierdzą, powołując się na opinie niektórych naukowców, że komórki macierzyste do badań można pozyskiwać także z innych organów, np. ze skóry.
Zwolennicy użycia embrionów argumentują, że komórki z innych, alternatywnych źródeł nie dorównują im jakością i ograniczenie badań do nich oznacza opóźnienie poszukiwań nowych leków, które mogą ratować życie milionom Amerykanów.
Tomasz Zalewski