Senat przyjął ustawę o CBA
Senat przyjął ustawę o
Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. Przyjęto prawie 20
poprawek do ustawy. Za przyjęciem całości ustawy wraz z poprawkami
głosowało 61 senatorów, 7 było przeciwnych, 21 wstrzymało się od
głosu.
Biuro ma zatrudniać około 500 osób. Budżet CBA na 2006 rok ma
wynieść 70 mln zł.
Głosowania nad poprawkami do ustawy o CBA przesunęły się, ponieważ po obradach Senatu zebrały się komisje, które omawiały przedstawione w debacie zmiany. Ustawą prawdopodobnie jeszcze podczas trwającego posiedzenia zajmie się Sejm.
Senatorowie przyjęli poprawki, które zobowiązują szefa CBA do przestawiania Senatowi takich samych informacji o działalności antykorupcyjnej, jak Sejmowi. Zaakceptowali też kilkanaście poprawek językowych i redakcyjnych.
Głosami senatorów PiS przepadły poprawki zmierzające do ograniczenia zakresu kompetencji CBA, podwyższające kwoty przestępstw, przy których sprawa wchodziłaby w kompetencje biura. Nie zaakceptowali też poprawek pozwalających na wybór szefa CBA przez Sejm za zgodą Senatu - nadal ma powoływać go premier.
Senat dopisał w ustawie obowiązek CBA, by inicjowała odzyskiwanie przez Skarb Państwa zwrot nielegalnie uzyskanych korzyści.
Przyjął też poprawkę wzmacniająca pozycję szefa CBA, przez to, że premier może go odwołać jedynie w zapisanych w ustawie przypadkach.
Senatorowie nie wpisali do ustawy skrócenia z 10 lat do 3 lat okresu, po którym niszczone będą nieprzydatne materiały z postępowań prowadzonych przez CBA. Nie przyjęli też poprawki zobowiązującej Biuro do bezzwłocznego niszczenia danych osobowych ujawniających m.in. pochodzenie rasowe, etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne, informacje o życiu seksualnym, stanie zdrowia i nałogach skazanych, którzy zostali skazani, albo wobec których umorzono postępowanie.
Odrzucono też poprawki pozwalające CBA podjąć kontrolę u przedsiębiorców jedynie za zgodą sądu. Nie dopisali do ustawy, że kontrola w przedsiębiorstwach może trwać jedynie 4 tygodnie i w uzasadnionych przypadkach być przedłużona o kolejne 4 tygodnie. Pozostał zapis, że kontrola CBA może trwać 3 miesiące, a w uzasadnionych przypadkach szef Biura może ją przedłużyć o następne 6 miesięcy.
Podczas debaty przyszły szef CBA Mariusz Kamiński zapowiedział, że wyda zarządzenie zgodnie z którym działania kontrolne u konkretnego przedsiębiorcy będą mogły być prowadzone tylko przez 4 tygodnie.
W myśl wracającej do Sejmu ustawy, CBA ma być nową służbą specjalną państwa.
Ma kontrolować przestrzeganie przepisów antykorupcyjnych - sprawdzać oświadczenia majątkowe i przestrzeganie zakazu łączenia funkcji publicznych z działalnością gospodarczą. Ma też sprawdzać m.in. procedury prywatyzacyjne i komercjalizacyjne, a także związane ze wspieraniem finansowym przedsiębiorstw, udzielaniem zamówień publicznych, przydzielaniem koncesji, zezwoleń i zwolnień podatkowych.