Senat przyjął nowelizacje ustaw o sądach i KRS
Po ponad trzech godzinach burzliwej dyskusji o godz. 2.30 w nocy w sobotę Senat bez poprawek przyjął nowelę ustawy o ustroju sądów powszechnych, która m.in. zwiększa uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Senatorowie PiS przegłosowali także wzbudzającą kontrowersje nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.Teraz trafi ona do prezydenta.
14.07.2017 | aktual.: 15.07.2017 03:04
O odrzucenie noweli Prawa o ustroju sądów powszechnych (Usp) wnosił podczas debaty wicemarszałek Senatu, Bogdan Borusewicz (PO). Uzasadniał, że regulacja łamie konstytucję m.in. w zakresie zasady trójpodziału władzy. Wicemarszałek złożył też poprawki, na wypadek gdyby Senat nie odrzucił noweli.
- To jest niezmiernie ważna ustawa, ona podporządkowuje władzę sądowniczą władzy wykonawczej. Prokurator generalny, który jest ministrem sprawiedliwości, a przecież prokuratura jest stroną w postępowaniu sądowym, będzie miał prawo powołania wszystkich prezesów i wiceprezesów sądów. To jest wpływ na sądy - mówił wicemarszałek. Dodał, że nowela narusza konstytucję zarówno w zakresie trójpodziału władzy jak i m.in. zasady niezależności sądów. - Oznacza w zasadzie koniec niezależności sądów. Mam nadzieję, że nie koniec niezawisłości sędziów, choć wystarczy kilku sędziów dyspozycyjnych, by sterować sprawami, którymi się chce sterować - podkreślał.
Z kolei senator Jan Maria Jackowski (PiS) powiedział, że krytykom reformy dedykuje przypadki sędziów, którzy np. orzekali w sprawach dotyczących reprywatyzacji. Odczytał cały artykuł z jednego z portali internetowych, w którym w tym kontekście wskazano sędziego, wydającego decyzje o kuratorach w sprawie nieruchomości przy Twardej 8 i 10. - Ilu mamy sędziów na telefon? - pytał opozycję.
W głosowaniu oddalono jednak zgłoszony przez wicemarszałka Bogdana Borusewicza (PO) wniosek o odrzucenie całej noweli. Za przyjęciem ustawy głosowało 57 senatorów, a 29 było przeciw.
Nowelizacja ustawy o sądach powszechnych
Nowela Usp zmienia zasady powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości oraz m.in. wprowadza zasady losowego przydzielania spraw sędziom. Wcześniej Sejm odrzucił wniosek PO, Nowoczesnej i UED o odrzucenie projektu oraz niemal wszystkie poprawki opozycji, które zmierzały do rezygnacji z głównych zapisów noweli.
Nowelizacja odstępuje od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów. Zakłada też - "dla wzmocnienia nadzoru zewnętrznego sprawowanego przez ministra" - odstąpienie od zasady powoływania prezesa sądu rejonowego przez prezesa sądu apelacyjnego z zastosowaniem procedury opiniowania kandydata - na rzecz powołania go przez ministra.
Z kolei przepis przejściowy przewiduje, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, bez zachowania wymogów" określonych w przepisach. Przez pół roku ma też istnieć możliwość dokonania przez prezesów "przeglądu stanowisk funkcyjnych" w sądach, czyli m.in. przewodniczących wydziałów. Sprawy mają być przydzielane sędziom losowo, w ramach poszczególnych kategorii, a przydział spraw być równy. Wprowadzona zostanie zasada niezmienności składu orzekającego. Sędzią sądu apelacyjnego będzie mógł zostać sędzia sądu rejonowego lub prokurator - pod warunkiem dziesięcioletniego stażu pracy.
Przewidziano możliwość delegowania sędziego do Kancelarii Prezydenta RP czy MSZ. W okręgach sądowych powołani mieliby też zostać koordynatorzy do spraw współpracy międzynarodowej, prawa europejskiego i praw człowieka w sprawach cywilnych i karnych. Nowelizacja umożliwia też nabywanie prawa do przejścia w stan spoczynku przez kobiety, które są sędziami bądź prokuratorami, w wieku odpowiadającym powszechnemu wiekowi emerytalnemu - 60 lat. Wprowadzona ma być też instytucja urlopu rehabilitacyjnego sędziego.
Większość nowelizacji ma wejść w życie po upływie 14 dni od jej ogłoszenia. Projekt zmian w Usp posłowie PiS złożyli w kwietniu. Krytykowała go opozycja i KRS, której zdaniem podstawowy cel to dalsze, znaczące podporządkowanie sądów powszechnych ministrowi, co jest sprzeczne z zasadą trójpodziału władzy. Także według Sądu Najwyższego chodzi o stworzenie "jednowładztwa" ministra w zakresie obsady stanowisk prezesów.
Senat przyjął nowelę KRS bez poprawek
W nocnym głosowaniu senatorowie przegłosowali także nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Głosowało za tym 57 senatorów, a 29 było przeciw. Wcześniej w głosowaniu oddalono wniosek o odrzucenie całej noweli. Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie.
Rada to konstytucyjny organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Nowela przewiduje m.in. powstanie w niej dwóch izb oraz wygaszenie, po 30 dniach od wejścia noweli w życie, kadencji jej członków: zarówno 15 sędziów, jak i 6 parlamentarzystów. Nowi członkowie Rady-sędziowie byliby wybrani na wspólną 4-letnią kadencję.
Według opozycji, kadencji członków Rady nie można wygasić ustawą zwykłą, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. MS podkreśla, że Trybunał Konstytucyjny dopuszcza możliwość skracania kadencji, gdy przemawiają za tym "szczególne okoliczności" - według resortu należy do nich "kompleksowa reforma Rady". Zdaniem MS, wybór sędziów-członków Rady przez Sejm ma zobiektywizować tryb wyboru kandydatów, bo dotychczas decydowały o tym "w praktyce sędziowskie elity".