Sellin o telewizyjnej tubie propagandowej rządu
4:1 - tak wygląda relacja częstotliwości występowania w "Monitorze Wiadomości" TVP polityków związanych z rządem i z opozycji na korzyść tych pierwszych - obliczył prawicowy członek KRRiT Jarosław Sellin.
Wyniki zestawień czasu poświęconego władzy, partiom i politykom we wszystkich programach informacyjnych i publicystycznych telewizji publicznej są też niekorzystne dla opozycji. W związku z tą "nierównowagą polityczną" Sellin wystąpił po raz kolejny z listem do prezesa TVP Roberta Kwiatkowskiego.
Sellin podaje w nim, że w ciągu sześciu miesięcy od czasu wyborów parlamentarnych (październik 2001 - marzec 2002) politycy związani z rządem Leszka Millera wystąpili w "Monitorze" 127 razy, podczas gdy politycy opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej łącznie 30 razy.
Ekskluzywny wywiad z Leszkiem Millerem w ramach "Monitora" został przeprowadzony 8 razy. Tymczasem - jak podkreśla Sellin - poprzedni premier nie dostąpił tego zaszczytu ani razu.
_ Jest już jasne, że szefowie "Monitora" postanowili zmarginalizować obecność w audycji opozycji politycznej, a służyć jako tuba propagandowa rządu Leszka Millera i polityków popierających jego gabinet_ - napisał Sellin do Kwiatkowskiego.
_ Fakt mierzenia wiarygodności Telewizji Polskiej za pomocą centymetra czy sekundnika jest zabiegiem obliczonym wyłącznie na efekt, a nie na zrozumienie zjawiska_ - tak zarzuty dotyczące dysproporcji skomentował rzecznik telewizji Janusz Cieliszak zastrzegając, że komentarz nie dotyczy tylko listu Sellina skierowanego do prezesa.
Według rzecznika TVP, w lutym politycy koalicji rządzącej pojawili się w programach TVP1 i TVP2 36 razy natomiast politycy opozycji - 52 razy. Procent czasu poświęconego politykom z partii tworzących rząd wyniósł 19,5%, dla polityków opozycji - 18,8%. (reb)