Seksting wśród nastolatków - modne i niebezpieczne zjawisko
Ponad jedna czwarta polskich nastolatków otrzymała od kogoś intymne zdjęcia – pokazały wyniki badania NASK. Młodzi ludzie coraz częściej gromadzą publikowane w sieci zdjęcia, by kogoś skompromitować - informuje tvp.info.
Seksting – czyli przesyłanie przez internet lub telefon zdjęć o charakterze intymnym – to coraz większy problem wśród polskich nastolatków. Ponad 25 proc. uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych otrzymało tego rodzaju zdjęcia, 7,6 proc. wysyłało je swojemu partnerowi lub partnerce, a 4,3 proc. innym osobom - wynika z badań przeprowadzonych przez NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa) we współpracy z Biurem Rzecznika Praw Dziecka oraz Pedagogium Wyższą Szkołą Nauk Społecznych.
Badania wykazały też, że ponad 12 proc. nastolatków otrzymało propozycję rozebrania się podczas wideorozmowy, a prawie 2 proc. taką propozycję przyjęło.
- Trzeba pamiętać, że gdy publikujemy coś w internecie, to jest tak, jak byśmy to powiedzieli publicznie - ostrzega Marta Wojtas z Fundacji Dzieci Niczyje. W jej opinii w dobie przesyconej seksem kultury masowej przesuwa się u młodych ludzi granica intymności, wydaje im się także, że „wszyscy to robią”.
Niepokojący jest też inny aspekt. Okazuje się, że młodzi ludzie zachęcają się wzajemnie do wysyłania tego typu zdjęć, żeby „zgromadzić na siebie haki”, żeby manipulować innymi, szantażować, wyłudzać pieniądze.