Sejm ułatwia policji strzelanie, ale nie zabijanie
Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy rozszerzającą możliwość stosowania broni przez policję. Autor projektu - rząd - chciał też surowiej karać zabójców policjantów, komisja jednak już wcześniej zrezygnowała z tego zapisu.
24.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Skierowany do Sejmu rządowy projekt przewidywał karę dożywocia bez możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie albo 25 lat więzienia dla zabójców policjanta. Już wcześniej jednak sejmowa komisja odstąpiła od popierania tej propozycji, która nie została ostatecznie uchwalona.
Za uchwaleniem ustawy bez dodatkowych poprawek głosowało 368 posłów, przeciw było 24, a wstrzymało się od głosu 5.
Rząd chciał również wykreślić z ustawy o policji zapis nakazujący policjantowi takie strzelanie do przestępcy, by nie narazić go na kalectwo lub utratę życia. Nowy zapis - według propozycji rządowych - miałby obligować funkcjonariuszy do takiego strzelania, by "wyrządzić możliwie najmniejszą szkodę".
Przygotowana przez rząd nowelizacja oznacza, że policjant będzie mógł użyć broni nawet w tłumie. Będzie to jednak zależało od sytuacji, w jakiej się znalazł. Policjant nie będzie się musiał kierować tym, aby nie zabić przestępcy. Obowiązek taki nakładały na niego dotychczasowe przepisy.
Nowelizacja zdejmuje też z policjanta obowiązek tłumaczenia się przed prokuratorem, dlaczego strzelił, na przykład, w brzuch bandyty, a nie w nogę. Były dowódca jednostki antyterrorystycznej, poseł SLD Jerzy Dziewulski uznał to za dobre rozwiązanie.
Sejmowa komisja nadzwyczajna ograniczyła projekt rządowy tylko do drugiego zapisu. Praktycznie znaczenie nowelizacji jest niewielkie. Nie ma mowy o przyzwoleniu na wykonywanie wyroków śmierci na przestępcach. Chodzi o mniej skrępowane użycie broni w sytuacjach ekstremalnych - mówiła w czasie czwartkowej dyskusji sprawozdawca komisji Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska (SLD).
Kwestia zaostrzenia kar dla zabójców policjantów ma być uregulowana - "ze względu na skomplikowaną materię" - w oddzielnej regulacji.
Propozycje zmian ustawy o policji oraz kodeksu karnego rząd skierował do Sejmu po strzelaninie niedaleko podwarszawskiego Nadarzyna. W bandyckiej napaści na grupę funkcjonariuszy śmiertelnie ranny został wtedy policjant z podwarszawskiego Piaseczna. W poniedziałek w nocy w Czechowicach-Dziedzicach zastrzelonych zostało przez przestępców dwóch policjantów.
Ustawa trafi teraz do Senatu. (an)