Sejm udzielił rządowi absolutorium z wykonania budżetu w 2005 r.
Sejm udzielił rządowi absolutorium
z wykonania ustawy budżetowej za 2005 rok.
21.07.2006 | aktual.: 21.07.2006 12:32
"Za" opowiedziało się 301 posłów. Przeciw głosowało 124. Nikt nie wstrzymał się od głosowania.
We wtorek podczas debaty w Sejmie tylko Platforma Obywatelska opowiedziała się przeciw udzieleniu rządowi absolutorium. Pozostałe kluby zadeklarowały głosowanie "za". PO była przeciwna, ponieważ pomimo dobrej koniunktury w gospodarce, niewykorzystana została szansa na naprawę finansów publicznych.
Dochody budżetu w 2005 r. wyniosły 179,8 mld zł, czyli były o 2,9% (5,1 mld zł) wyższe od planowanych. Główną przyczyną wyższych dochodów był wzrost gospodarczy, a także lepsza ściągalność niektórych podatków.
Wyższe przychody nie dotyczyły akcyzy. W tym przypadku wpływy wniosły 93,1% planu. Nie zrealizowano też planowanych wpływów z cła i wpłat z zysku NBP.
Wyższe były natomiast wpływy z podatków od przedsiębiorstw (CIT) - głównie dzięki dobrej sytuacji banków i firm ubezpieczeniowych - oraz wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT)
.
W strukturze wydatków budżetu dominowały wydatki sztywne, czyli m.in. na zasiłki społeczne, składkę do Unii Europejskiej. Zwiększyły się o 10,2% wydatki na obsługę długu zagranicznego.
Relacja deficytu finansów publicznych do PKB zmniejszyła się z 4,5% w 2004 r. do 2,9% w 2005 r.
Wzrost gospodarczy w 2005 r. był na poziomie ok. 3,4%, czyli prawie 2 pkt. proc. poniżej planowanego. Słabsze od planowanego było także tempo wzrostu inwestycji. Nakłady na środki trwałe w 2005 r. wzrosły o 6,5%, wobec planowanego wzrostu na poziomie 19 proc.
Prezes NIK Mirosław Sekuła, przedstawiając we wtorek wyniki kontroli przeprowadzonej przez Izbę z wykonania budżetu za 2005 r., zwrócił uwagę na niewielkie wykorzystywanie w ubiegłym roku funduszy z Unii Europejskiej. Zdaniem NIK, istnieje ryzyko, że środki, przekazywane w latach 2004-2006 nie zostaną wykorzystane.
Zaniepokojenie NIK wzbudziła też skala należności podatkowych podlegających przedawnieniu w 2005 r. (ok. 728 mln zł).
Także we wtorek podczas debaty, posłowie Prawa i Sprawiedliwości pozytywnie ocenili obniżenie deficytu budżetowego z planowanych 35 mld zł do 28,4 mld zł.
Źle oceniła budżet 2005 Liga Polskich Rodzin (LPR), zwracając uwagę w szczególności na niskie wykonanie planu przychodów z prywatyzacji.
Polskie Stronnictwo Ludowe było zdania, że polityka pieniężna w 2005 r. była "nazbyt restrykcyjna", zaś "niska inflacja osiągnięta została kosztem spowolnienia gospodarczego".
Posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, udzielając we wtorek poparcia dla wykonania budżetu w 2005 r. podkreślili, że konieczna jest poprawa metodologii planowania dochodów oraz wydatków budżetowych.