Sejm przyjął uchwałę potępiającą władze Białorusi
Sejm podjął przez aklamację dwie uchwały w sprawie Białorusi. W pierwszej posłowie potępili prezydenta Aleksandra Łukaszenkę za represje wobec opozycji, a w drugiej uznali wybory prezydenckie na Białorusi za sfałszowane i wezwali do przeprowadzenia nowych wyborów.
24.03.2006 | aktual.: 24.03.2006 13:03
W uchwale w sprawie łamania na Białorusi praw człowieka i obywatela posłowie wyrazili zaniepokojenie z powodu brutalnych zatrzymań minionej nocy uczestników opozycyjnych protestów w Mińsku, w tym obywateli Polski.
"Sejm Rzeczypospolitej z ogromnym niepokojem przyjmuje coraz liczniejsze informacje o represjach dotykających środowiska białoruskiej opozycji demokratycznej. Dzisiejszej nocy w sposób brutalny użyto siły wobec uczestników pokojowej demonstracji przeciwko fałszerstwom wyborczym. Wielu z nich zostało pobitych, kilkuset zostało aresztowanych. Wśród nich znaleźli się także obywatele polscy" - podkreślono w uchwale.
"Ta brutalna akcja po raz kolejny stawia przed opinią świata problem łamania praw ludzkich i obywatelskich przez władze białoruskie. Wymaga stanowczej reakcji. Potępiamy więc działania prezydenta Aleksandra Łukaszenki" - czytamy.
"Oczekujemy od polskiego rządu podjęcia stanowczych działań na rzecz poszerzenia przez UE katalogu sankcji przeciwko władzom Białorusi. Ostrzegamy: świat wolny nie zapomni o tych, którzy łamią sankcje własnego narodu. Zapewniamy: świat wolny nie pozostawi w osamotnieniu Białorusinów represjonowanych za walkę o należne im prawa" - zapewnił polski Sejm.
Sejm zadeklarował "swoją niezłomną solidarność z walką narodu białoruskiego o wolność i demokrację. Białorusini, sąsiedzi i przyjaciele, jesteśmy z Wami!" - głosi projekt uchwały.
Druga, przyjęta przez aklamację uchwała głosi: "Sejm RP, biorąc pod uwagę relacje obserwatorów OBWE oraz przekazy dziennikarzy o sposobie przeprowadzania marcowych wyborów prezydenckich w Republice Białoruś, uznaje je za sfałszowane. Rozpoznana skala łamania reguł demokratycznych jest porażająca. Demokratyczne państwo polskie, mając świadomość skali łamania praw człowieka i demokratycznych reguł, nie może uznać tych wyborów za odzwierciedlające wolę narodu białoruskiego".
Sejm wezwał w niej prezydenta Aleksandra Łukaszenkę do "ponownego przeprowadzenia wyborów w sposób uczciwy, zaproszenia wszystkich kandydatów na równych prawach do mediów, zaprzestania represji wobec białoruskiej opozycji, wypuszczenia wszystkich aresztowanych i zatrzymanych ze względu na poglądy polityczne".
Sejm zaapelował też do polskiego rządu o podjęcie działań dyplomatycznych w stosunku do osób łamiących prawa człowieka na Białorusi.
"Życzymy naszemu bratniemu narodowi białoruskiemu szybkiego zrealizowania dążeń wolnościowych. Sejm apeluje do wszystkich krajów świata o solidarność i pomoc uciskanym białoruskim demokratom, którzy podjęli wysiłek pokonania dyktatury" - podkreślili posłowie.
Poseł SLD Eugeniusz Czykwin zaprotestował po przyjęciu uchwały przez Sejm, że marszałek nie spytał się, czy jakiś poseł zgłasza wobec jej tekstu sprzeciw. Marek Jurek odparł jednak, że działał zgodnie z Regulamiem Sejmu, na podstawie ustaleń Konwentu Seniorów.