Sejm przyjął informację rządu na temat śmierci Blidy
Przewagą siedmiu głosów Sejm przyjął informację rządu co do okoliczności śmierci byłej
posłanki SLD i minister budownictwa. Na wniosek posłów PO i SLD
informację w środę wieczorem przedstawili: minister-koordynator
służb specjalnych Zbigniew Wassermann i minister sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro.
Za przyjęciem informacji głosowało 176 posłów, 169 było przeciw, 34 wstrzymało się od głosu.
Zbigniew Wassermann poinformował posłów, że złożył wniosek do premiera Jarosława Kaczyńskiego o zawieszenie szefa ABW Bogdana Święczkowskiego do czasu wyjaśnienia sprawy śmierci Blidy. Zapewnił jednocześnie, że nie ma wątpliwości, iż była to "skuteczna próba samobójcza". Powiedział także, że nieuczciwe jest stawianie tezy, że tragedia była efektem świadomego działania funkcjonariuszy ABW.
Koordynator ds. służb specjalnych podkreślił, że funkcjonariusze nie działali w sposób drastyczny, ponieważ nie było takiej potrzeby. Wyjaśnił, że przeszukanie u byłej minister miało związek z poważną sprawą korupcyjną, dotyczącą mafii węglowej. Śledztwo dotyczyło 14 osób, przypadki siedmiu osób powierzono ABW, a siedmiu innych - CBŚ.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, że jeśli ktoś zawinił w całej sprawie, poniesie konsekwencje. Obiecał też, że opinia publiczna pozna okoliczności tragedii.
Zdaniem Ziobry, wniosek o areszt dla Blidy nie był przesądzony; chodziło o jej przesłuchanie jako podejrzanej, wyeliminowanie obaw matactwa oraz konfrontacji z innymi osobami. Ziobro podkreślił, że prokurator miał postawić Blidzie zarzuty o charakterze korupcyjnym. Wyjaśnił, że wcześniej złożono zeznania obciążające byłą minister.
Jak powiedział Ziobro, w latach 90. Blida pośredniczyła w przekazywaniu łapówek Zbigniewowi G., prezesowi jednej ze spółek węglowych, od Barbary Kmiecik, podejrzanej w sprawie korupcji w tychże spółkach.
Barbara Blida śmiertelnie postrzeliła się w środę rano podczas przeszukania jej domu przez ABW. Miała być tego dnia zatrzymana wraz z innymi w śledztwie ws. afery w przemyśle węglowym z lat 90. i wręczania przez Barbarę K. korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne.