Trwa ładowanie...
d2vskb4
18-02-2004 21:40

Sejm: projekt ustawy o komisji do spraw UE

Wnioski o odrzucenie w całości projektu
ustawy o sejmowej komisji ds. UE oraz zmian w Regulaminie Sejmu
złożył w środę w Sejmie klub LPR oraz koła Ruchów: Odbudowy Polski
i Katolicko-Narodowego.

d2vskb4
d2vskb4

Projekty określają zadania, sposób powoływania i działania nowej komisji, która powinna zacząć działać 1 maja, kiedy Polska stanie się członkiem Unii. Komisji o takich kompetencjach jeszcze nie było. Będzie ona miała prawo wypowiadać się w imieniu całego Sejmu.

SLD i UP poparły propozycje, a Samoobrona zapowiedziała, że się wstrzyma od głosu. Pozostałe kluby złożyły poprawki do projektów. Głosowanie zaplanowano na piątek.

Nowa komisja miałaby zajmować się wszystkimi sprawami z zakresu stosunków Sejmu z instytucjami i organami UE. Komisja będzie mogła liczyć do 46 członków, a jej skład ma odzwierciedlać proporcje poszczególnych ugrupowań w Sejmie. Do tego, by wyliczyć, ilu reprezentantów w komisji będą mogły mieć poszczególne kluby, ma służyć specjalny wzór podany w projekcie nowelizacji Regulaminu Sejmu.

W projekcie zaproponowano, by w komisji mogli zasiadać także reprezentanci porozumień poselskich zrzeszających co najmniej 15 posłów. Komisja Europejska, która teraz działa w Sejmie, ma ulec rozwiązaniu nie później niż 31 lipca.

d2vskb4

Szef klubu LPR Marek Kotlinowski powiedział podczas debaty nad projektami, że ma świadomość, iż wniosek o ich odrzucenie nie zostanie przyjęty, ale składając go klub chce zaprotestować wobec próby ograniczenia roli Sejmu, ograniczenia demokracji i wprowadzeniu rozwiązań szkodliwych dla demokracji.

Spodziewając się, że wniosek klubu o odrzucenie projektów nie zostanie przyjęty Liga przygotowała także poprawki. Najważniejsza - powiedział Kotlinowski - wprowadza zasadę, że stanowisko Sejmu w kluczowych sprawach europejskich jest wiążące dla rządu. Według szefa klubu LPR, taka zasada panuje w wielu obecnych krajach UE, a w Polsce nie ma przeszkód konstytucyjnych dla jej wprowadzenia.

Kotlinowski zapowiedział, że jeśli poprawki jego klubu nie zostaną przyjęte, to po uchwaleniu ustawy, Liga zaskarży ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Jacek Protasiewicz (PO) powiedział, że Platforma obstaje m.in. przy propozycji wprowadzenia do procedury powoływania posłów do przyszłej Komisji ds. UE, kryteriów fachowości i doświadczenia w sprawach europejskich oraz kwalifikacji etycznych. Podkreślił, że materia, którą komisja będzie się zajmować jest bardzo skomplikowana i wymaga znajomości procedur unijnych i prawa UE.

d2vskb4

Według Kazimierza Michała Ujazdowskiego (PiS), propozycja komisji ma wiele wad. Jedna z nich to fakt, że zgodnie z obecnym projektem wiele kwestii rozstrzyganych jest na poziomie regulaminu, a nie ustawy co - jego zdaniem - obniża rangę zarówno tych rozstrzygnięć, jak i sejmowej komisji.

Weług posła PiS, źle się stało iż komisje nie poparły kilku propozycji jego klubu, które wzmacniały uprawnienia Sejmu. Chodzi m.in. o to, by rząd miał obowiązek przedstawiania informacji o polityce europejskiej raz na kwartał, by Sejm mógł za pomocą uchwały rozstrzygać w kwestiach materii europejskiej, a komisja ds. UE powinna liczyć 70 osób.

Józef Zych występujący w imieniu PSL oświadczył, że nie ma żadnych uwag co do propozycji zmian w regulaminie. Zaproponował poprawkę, by opinia komisji ds. UE była wiążąca dla rządu.

d2vskb4

Przy okazji zmian w Regulaminie Sejmu dotyczących Komisji ds. UE, Platforma Obywatelska zaproponowała zmianę, która ograniczy prawo pojedynczych posłów do zgłaszania indywidualnie poprawek w II czytaniu projektów ustaw, czyli po opracowaniu ich w komisji. Zgodnie z propozycją, prawo do tego mieliby tylko: szef klubu lub upoważniony zastępca, grupa 15 posłów, rząd i wnioskodawcy projektu danej ustawy.

Szef klubu PO Jan Rokita podkreślił w rozmowie z PAP, że ta propozycja bardzo istotnie ogranicza samowolę poselską w Sejmie. Wyjaśnił, że poprawka ma na celu "znaczące zmniejszenie ryzyka tzw. 'wrzutek', czyli poprawek zgłaszanych w ostatniej chwili po zakończeniu prac komisji przez posłów, którzy nie pracowali nad ustawą, nie wiedzą najczęściej o co w niej chodzi, a zgłaszają na kartkach jakieś poprawki bardzo często podsunięte im przez lobbystów".

Propozycja PO zaniepokoiła PiS i LPR oraz koła poselskie. Ujazdowski ocenił, że jest ona sprzeczna z prawami posła, bo jest w zasadzie zniesieniem prawa pojedynczego parlamentarzysty do zgłaszania poprawek. Antoni Macierewicz (RKN) zaproponował, by prawo do tego dać kołom poselskim.

d2vskb4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vskb4
Więcej tematów