Sejm. Komisja sprawiedliwości opiniuje wniosek o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry

Sejmowa komisja sprawiedliwości zebrała się we wtorek, aby zaopiniować wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Mamy niespotykany paraliż prokuratury podległej ministrowi i żyjemy w trefnym państwie PiS. Może ono jest nieme, ślepe i głuche na afery związane z rządem? - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Sejm. Komisja sprawiedliwości i praw człowieka zajmuje się wnioskiem opozycji ws. Zbigniewa Ziobry
Źródło zdjęć: © East News
Piotr Białczyk

- W trakcie pandemii koronawirusa powstało wiele wątpliwości wokół rządu. Od kilku tygodni czytamy doniesienia o trefnych maseczkach, o respiratorach, które nigdy nie dotarły do kraju. Nie mamy też widocznych działań prokuratury. Jak widać, dla rządzących to okazja do interesu - przekonywała posłanka. - Co jest powodem bezczynności prokuratorów Ziobry? Są na L4, może trafili na kwarantannę? Może państwo PiS jest nieme, ślepe i głuche na afery związane z rządem PiS? - dodawała Gasiuk-Pihowicz.

Po tej wypowiedzi przewodniczący komisji odebrał posłance głos. - Proszę się zwracać do pana Zbigniewa Ziobro per "panie ministrze" - mówił Marek Ast, który potem zarzucał "totalność" przedstawicielce opozycji. - Na szali mamy kwestię narażania zdrowia i życia lekarzy i pielęgniarek, a państwo czepiają się tytulatury? - ripostowała Gasiuk.

Kłótnie na komisji. "Niech się posłanka Gasiuk kompromituje"

Podczas odczytywania uzasadnienia do wniosku o wotum nieufności posłanka opozycji wyliczała upolitycznienie systemu sprawiedliwości. Według niej istnienie "pełnej kontroli nad prokuraturą" i "system represji" wpłynęły na prawdziwą zapaść prokuratorii, która zajmuje się także sprawami zwykłych obywateli. Podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości przypomniano także, że w obawie o stan praworządności wstrzymano fundusze norweskie.

Zobacz też: Wyniki wyborów 2020. Michał Dworczyk mówi o pierwszych wnioskach

Gasiuk-Pihowicz mówiła także o ułaskawieniu pedofila przez prezydenta Andrzeja Dudę. - Głowa państwa wydała tę decyzję na podstawie opinii ze strony prokuratury. Te działania były podjęte jeszcze w marcu - mówiła Gasiuk-Pihowicz. Marek Ast po raz kolejny odebrał głos posłance, a później stwierdził, że jeżeli "posłanka Gasiuk chce się kompromitować, to niech się kompromituje". Później przewodniczący komisji wszedł w krótką wymianę zdań z Magdaleną Filiks.

- Ofierze groziła eksmisja, była w trudnej sytuacji finansowej. I podjęto decyzję o ułaskawieniu oprawcy. Dlaczego ofiary nie dostają pomocy ze strony ministerstwa oraz prokuratury? Może dlatego, że PiS zmienił przepisy dot. Funduszu Sprawiedliwości? I 25 mln złotych z niego poszło na system inwigilacji Pegazus? - mówiła na komisji Gasiuk-Pihowicz.

Komisja sprawiedliwości debatuje nad wnioskiem PO. "Co tam słychać w śledztwie, panie ministrze Ziobro?"

- Panie ministrze, nie ma pan wyrzutów sumienia z tego tytułu? Że ofiara, która była wielokrotnie gwałcona, nie miała pieniędzy na życie? To za pana czasów dochodziło do tej sytuacji (...). Z każdym dniem wydłuża się liczba błędów i zaniechań Zbigniewa Ziobry - dodała posłanka.

Obraz
© Sejm

Wniosek o wotum nieufności uzasadniał także Michał Szczerba. Poseł PO pytał o przepis z "Tarczy Antykryzysowej 2.0.", który zniósł odpowiedzialność urzędniczą za błędy przy zakupach niezbędnego sprzętu do walki z koronawirusem. - Czy pan Zbigniew Ziobro jest autorem tych zapisów? Chcemy też się dowiedzieć, co tam słychać w śledztwie, panie ministrze Ziobro, ws. instruktora narciarstwa - znajomego ministra Szumowskiego - mówił polityk PO.

Michał Szczerba zarzucił Zbigniewowi Ziobrze także nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. - Te pieniądze służą do działań prowadzonych przez posłów Solidarnej Polski, to rzecz niewłaściwa. Gdyby na mapie wytyczyć miejsca, które zostały dotowane przez ten fundusz, okazałoby się to jasne - przekonywał poseł PO.

Wniosek o wotum wobec Zbigniewa Ziobry. Prokurator krajowy: to nie są czasy Stalina

Po nim głos zabrał główny zainteresowany. - Nie wszystkie opinie, które padły na tej sali, były poważne. Do tych merytorycznych odniosą się moi współpracownicy. Jeśli komisja się zgodzi, to prokuratorzy będą teraz odnosili się do pojedynczych stanowisk - mówił Zbigniew Ziobro.

Dokonań prokuratury bronił Bogdan Święczkowski. - Aktywność przed sądami była większa, spadła liczba uniewinnień. Przestępczość gospodarcza - ta poważna, powyżej miliona złotych związana z wyłudzeniami VAT - również zmalała. Skuteczność prokuratury w tej materii wzrosła 5-krotnie - przekonywał prokurator krajowy.

- W sprawie Ministerstwa Zdrowia to opieracie się państwo na doniesieniach jednego medium, nazwy nie użyje, bo według mnie jest skończone. Od kwietnia nadzoruję grupę, która zajmuje się wyłudzeniami w materii koronawirusa. Mówicie państwo nieprawdę - dodał Święczkowski. - To nie są czasy Stalina, my nie stawiamy od razu zarzutów i nie rozpoczynamy śledztwa. My działamy na podstawie prawa, a śledztwo wszczynamy kierując się kodeksem postępowania karnego - stwierdził na koniec wystąpienia prokurator krajowy.

Obraz
© Sejm

Wniosek o wotum wobec Zbigniewa Ziobry. "Nie ma prokuratorów Ziobry"

- Rozumiem państwa rozgoryczenie, wynik wyborczy. Ale rozmawiajmy poważnie: ten wniosek był najsłabszym pod względem merytorycznym wnioskiem o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobro – mówił Michał Wójcik. Wiceminister sprawiedliwości zarzucał nieścisłości w wypowiedziach posłanki Gasiuk-Pihowicz.

Głos podczas komisji zabrał Zbigniew Ziobro. - Zarzuty były bardzo ogólne i dotyczyły "prokuratury Ziobry". Ja jestem bardzo dumny z moich prokuratorów i nie chciałbym, aby oni byli w schematach "prokuratorów Ziobry", tak samo jak nie ma "prokuratorów Seremeta" czy "prokuratorów Ćwiąkalskiego" - mówił w Sejmie minister sprawiedliwości. - Rozumiem, że prawda w oczy kole, stąd państwa emocje. Uderz w stół, jak prezentujemy fakty i liczby, to się nożyce odezwą. Pokazywali państwo informacje bez kontekstu i dziękuję państwu za ten wniosek, bo to okazja, żeby się pochwalić naszymi działaniami - bo za czasów "dobrej zmiany" w prokuraturze dzieje się dobrze - przekonywał Zbigniew Ziobro.

Minister sprawiedliwości podczas swojego wystąpienia przekonywał, że "fakty mogą być obiektywne i subiektywne", a jego resort "podaje obiektywne liczby". Jednocześnie zarzucił opozycji opieszałość w śledztwach ws. wyłudzeń VAT, przypomniał sprawę senatora Piniora i oskarżał o błędy przy śledztwie ws. Amber Gold. - W przypadku PO i tej afery Amber Gold, tragedii podczas której osoby popełniały samobójstwo, nie wszczynano przez 2 lata śledztwa. Sprawcy zdążyli ukraść pieniądze i z nimi uciec - mówił późnym wieczorem Zbigniew Ziobro.

Wniosek o wotum wobec Zbigniewa Ziobry. "Komorowski 5-krotnie ułaskawiał morderców"

Jednocześnie szef Solidarnej Polski zaatakował Donalda Tuska. - Mówił o krucjacie "przeciwko dopalaczom" - i co? 217 przypadków w 2013 roku. A teraz? Mamy ponad 500 postępowań (...). Wprowadziliśmy te zmiany, dzięki temu możemy skutecznie walczyć z problemem - przekonywał minister sprawiedliwości. Polityk odpowiedział na zarzuty dotyczące wydatków z Funduszu Sprawiedliwości.

- Zarzuciliście nam państwo, że na przykład kupujemy sprzęt do cięcia dla straży pożarnej? Czy to też nie jest pomoc, kiedy osoba jest uwięziona w pojeździe? Tak, to też jest pomoc - bo dzięki temu, że uratowano jej życie, to potem będzie mogła korzystać z pomocy prawnej - próbował udowadniać wydatki ministerstwa Ziobro.

Opozycji zarzucił "cyniczne rozgrywanie" sprawy ułaskawienia pedofilia. - Za waszych czasów prezydent Komorowski 5-krotnie ułaskawiał morderców. Wyroki w tej sprawie wydały niezawisłe sądy, mężczyzna odbył całość kary, wniosek został złożony przez ofiary (...). Ten okrutny czyn, według nich, związany był z ciężką chorobą alkoholową - mówił Zbigniew Ziobro.

Podczas komisji wywiązała się kłótnia między opozycją a większością rządową. W jej trakcie zgłoszono dwa wnioski formalne: pierwszy o zamknięcie dyskusji i bezpośrednie przejście do głosowania, a drugi przeciwny (choć posłanka Gasiuk-Pihowicz domagała się minuty przerwy na "wyciszenie emocji"). - Nie pozwolę na skandaliczne zachowanie przewodniczącej Gasiuk-Pihowicz. Ostrzegałem, mówiłem, aby nie przerywać ministrowi - mówił Marek Ast.

Michał Szczerba złożył wniosek o przerwę w obradach do środy. - Minister Ziobro nie odpowiadał na pytania, nie udzielono nam informacji o śledztwie ws. ministerstwa zdrowia - przekonywał polityk PO, pokazując skany faktur.

Po przyjęciu wniosku formalnego posłanki PiS, komisja przeszła do głosowania nad wnioskiem KO. "Za" jego przyjęciem było 10 posłów, "przeciw" 15. 1 osoba wstrzymała się od głosu. Posłem sprawozdawcą został Jacek Kurzępa - choć nie był obecny na sali, nie było z nim połączenia internetowego. Przez telefon na trybie głośnomówiącym rozmawiała poseł Anna Milczanowska.

Wybrane dla Ciebie

Izraelska armia wysadziła wieżowiec w Gazie. Gigantyczna eksplozja
Izraelska armia wysadziła wieżowiec w Gazie. Gigantyczna eksplozja
Zawyły syreny na Pradze Południe. Wiadomo, co się stało
Zawyły syreny na Pradze Południe. Wiadomo, co się stało
Estońscy instruktorzy w Polsce. Będą szkolili Ukraińców
Estońscy instruktorzy w Polsce. Będą szkolili Ukraińców
TVP Info zmienia ramówkę. Znika program Wysockiej-Schnepf
TVP Info zmienia ramówkę. Znika program Wysockiej-Schnepf
Wypadek na hulajnodze elektrycznej. 14-latka nie miała kasku
Wypadek na hulajnodze elektrycznej. 14-latka nie miała kasku
Elbląg. Nie żyje 19-latek, którego dzień wcześniej zatrzymała policja
Elbląg. Nie żyje 19-latek, którego dzień wcześniej zatrzymała policja
Eksplozja na poligonie w Rembertowie. Ranni cywile
Eksplozja na poligonie w Rembertowie. Ranni cywile
Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Trump rozważa atak na kartele w Wenezueli. Presja na Maduro
Zakazana broń na froncie Ukrainy. Dziennikarze dotarli do szczegółów
Zakazana broń na froncie Ukrainy. Dziennikarze dotarli do szczegółów
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Rosja chce zmienić strategię. Ukraińskie media ujawniają plany
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemniczy obiekt pod Zamościem. To może być dron przemytniczy
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"
Tajemnicza chmura w parku w Szczecinie. "Kosztowny żart"