Sejm. Komentarze po głosowaniu nad powołaniem nowego RPO
Sejm odrzucił większością głosów kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. W mediach społecznościowych pojawiły się opinie opozycji na temat wyniku czwartkowego głosowania.
Za powołaniem Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich głosowało 201 posłów, przeciwnych tej kandydaturze było 237 posłów, a 9 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że procedurę związaną z powołaniem następcy Adama Bodnara trzeba będzie zacząć od nowa.
Sejm. "Przyjdą niedługo lepsze czasy"
Decyzję parlamentarzystów skomentowało wielu przedstawicieli polskiej sceny politycznej. Komentarza udzieliła również sama Rudzińska-Bluszcz. "Sejm nie wybrał RPO. A ja nie poddaję się. Zdecydowałam się kandydować nie dla polityków, nie dla sławy, a w imię troski o obywateli. 3 miesiące temu org. było kilka, dziś jest ich ponad 1000. Działamy dalej. Będę konsekwentnie ubiegać się o stanowisko RPO. Dla Was" napisała prawniczka na Twitterze.
Swoje rozczarowanie decyzją sejmowej większości wyraził europoseł Platformy Obywatelskiej Piotr Borys. "1100 organizacji społecznych poparło kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich ! Jedna zjednoczona partia władzy była przeciw! Niestety. Przyjdą niedługo lepsze czasy. Pani Zuzanno gratulujemy obywatelskiej postawy" - skomentował.
W podobnym tonie wypowiedziała się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska "Kandydatura Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na RPO została odrzucona. Ważniejszy niż rekomendacja ponad 1000 organizacji społecznych jest brak rekomendacji jednej partii. Zły dzień dla praw obywatelskich" - napisała Kidawa-Błońska.
Michał Szczerba ocenił, że kandydatka na RPO została odrzucona, bo nie była zgłoszona przez PiS. RPO nie musi podobać się władzy. Nie słyszałem żadnej merytorycznej uwagi do Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. W kuluarach mówili, że jest świetną kandydatką. PiS ją odrzucił tylko dlatego, że nie miał własnej. Pandemia nie jest czas na łupy. Na wystawianie partyjnych weksli, by uzyskać wysoką pozycję - ocenił poseł KO.