Sejm. Janusz Korwin-Mikke zasnął podczas przemówienia Mateusza Morawieckiego?
Gorąco w Sejmie. Mateusz Morawiecki w ostrych słowach odniósł się do dyskusji na temat unijnego budżetu. Jego słowa wywołały burzę, jednak wszystko wskazuje na to, że nie poruszyły Janusza Korwin-Mikkego, który uciął sobie drzemkę podczas posiedzenia.
W środę Mateusz Morawiecki zabrał głos na temat budżetu unijnego. - Praworządność, łamanie praworządności stało się pałką propagandową. Odrzucamy takie podejście - oświadczył Morawiecki.
- Unia Europejska trwa, ponieważ jest organizacją państw, które są w stanie zawrzeć kompromis. Gdyby tego bezpiecznika w postaci weta nie było, Unii groziłby po prostu rozpad - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Tymczasem wygląda na to, że Janusz Korwin-Mikke zasnął podczas przemówienia premiera, co nie umknęło uwadze pozostałym posłom i posłankom.
Sejm. Janusz Korwin-Mikke zasnął?
To nie pierwszy taki incydent z udziałem Korwin-Mikkego. Rok temu zdjęcie polityka z inauguracyjnego posiedzenia Sejmu obiegło sieć. Poseł miał przymknięte oczy, wyglądał na śpiącego.
- Nie potwierdzam, aby Janusz Korwin-Mikke spał wczoraj podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu. On często przymyka oczy i w ten sposób się skupia - tłumaczył wówczas w rozmowie z Wirtualną Polską Konrad Berkowicz z Konfederacji.