Sejm do prokuratury: poseł Samoobrony sfałszował podpisy
Prezydium Sejmu postanowiło zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez posła Samoobrony Leszka Sułka, który podrobił podpisy dwóch swoich kolegów na liście obecności na posiedzeniu jednej z sejmowych komisji - poinformował wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz.
Według Nałęcza, Sułek przyznał się sfałszowania podpisów na liście obecności w Komisji Infrastruktury i zwrócił do Prezydium Sejmu, by skierować jego sprawę do Komisji Etyki.
Podrobienie podpisów jest przestępstwem - powiedział wicemarszałek Nałęcz_ - Zawiadomieni przez pos. Sułka o popełnieniu przez niego przestępstwa zdecydowaliśmy się skierować sprawę nie do komisji, tylko do prokuratury. Wiedząc o przestępstwie, byliśmy do tego zobowiązani_ - dodał.
Sułek tłumaczył się, że przyszedł na posiedzenie komisji po zażyciu dużej dawki leków. Nie kontrolowałem tego co się stało, miałem co innego zrobić, a co innego zrobiłem. Nie wiem dlaczego - ocenił. Dodał, że bardzo żałuje swojego postępowania.
Poseł zapewnił że jeśli będzie trzeba zrzeknie się immunitetu, bo - jak powiedział - "nie muszę się ukrywać, nie czuję się przestępcą, nikogo nie zabiłem, nie naraziłem nikogo na straty ani koszty". Przyznał, że ucierpiały powaga i dobre imię Sejmu.