Sędziowie w gotowości, miejsc w więzieniach brak
Małopolska Temida przygotowuje się na wprowadzenie jednego ze sztandarowych pomysłów ministra Zbigniewa Ziobry, sądów 24-godzinnych. Sędziowie i adwokaci do dyżurów są już wyznaczeni, ministerstwo wydało w końcu rozporządzenia wykonawcze i tylko... miejsca dla skazanych brak.
Ciasno, jeszcze ciaśniej
Zmiany startują w poniedziałek. Policja i prokuratura będą miały 48 godzin, by przekazać zatrzymanego do sądu i sformułować wniosek o ukaranie, a sąd dobę na wydanie wyroku (ten okres może zostać przedłużony do 14 dni). Na rozpatrzenie apelacji będzie miesiąc. Ideą sądów 24-godzinnych jest natychmiastowa i nieuchronna kara dla sprawców przestępstw zagrożonych karą więzienia do 5 lat: jazdy po pijanemu, rozbojów, kradzieży, chuligańskich wybryków.
Na terenie podlegającym Sądowi Okręgowemu w Krakowie w ubiegłym roku oskarżono o takie przestępstwa ponad 11 tysięcy osób, z czego aż 4,5 tysiąca pijanych kierowców! Może to oznaczać, że od 12 marca, z którym ustawa wejdzie w życie, areszty śledcze będą miały kłopot z przyjęciem skazanych w przyśpieszonym trybie. Areszt jest przepełniony od pięciu lat. Obecnie na 702 miejsc, przypada 869 więźniów - tłumaczy Stanisław Potoczny, dyrektor aresztu śledczego przy ul. Montelupich w Krakowie.
Jeśli przyjąć, że choćby połowa z ubiegłorocznych przestępców podpadających pod tryb przyspieszony trafi do aresztów, będziemy mieli ponad 400 dodatkowych więźniów miesięcznie w Małopolsce. Obawiamy się, że przez przepełnienie idea natychmiastowej kary zostanie przekreślona - mówi Waldemar Żurek, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". To uproszczone obliczenia. Nie wiemy ile osób trafi do więzień - ripostuje Potoczny.
Mobilizacja w pełni
Tymczasem małopolscy sędziowie sposobią się do nowej pracy. W sądach rejonowych w Krakowie dyżury będzie pełnić sześciu. Ministerstwo wysupłało też pieniądze na dodatkowe pięć etatów. Trwają rozmowy kwalifikacyjne z osobami po egzaminach sędziowskich i aplikacjach. Za kilka dni pójdą do pracy - zapewnia rzecznik Sądu Okręgowego Andrzej Almert. Sędziowie w Krakowie będą pracować od godziny 8 do 20, w sądach rejonowych, poza Krakowem do godziny 16. W budynku SO przeznaczono do tych posiedzeń specjalnie odremontowaną salę sądową i pomieszczenie do spotkań adwokatów z klientami. Rada Adwokacka ustaliła też dyżury adwokatów z urzędu, którzy będą na zawołanie sądu także w weekendy. W Krakowie będzie dyżurować ogółem osiem osób.
Kwestie techniczne udało się jakoś załatwić, jednak już teraz pojawia się kilka problemów. Można się obawiać, czy wymóg znalezienia obrońcy w krótkim czasie nie będzie kwestionowany jako naruszenie prawa do obrony. Może się tak stać np. gdy podejrzany uprze się przy adwokacie, który jest w danym momencie nieosiągalny - mówi Almert. Waldemar Żurek zwraca uwagę na krótki czas, w jakim sędziowie muszą się zapoznać z przepisami wykonawczymi. Za kilka dni sędziowie dostaną broszury z procedurą - pocieszyli nas w biurze prasowym Ministerstwa.
Marta Paluch