Trwa ładowanie...
d3ovv31
16-05-2005 15:50

Sędzia Kluk zrezygnuje z prowadzenia sprawy "Marcepana"

Sędzia Marlena Kluk, córka aresztowanego byłego szefa śląskiej policji, ma we wtorek złożyć wniosek o wyłączenie jej z procesu Marcina M., ps. Marcepan - poinformował rzecznik częstochowskiego sądu Bogusław Zając.

d3ovv31
d3ovv31

Ma to związek z przekazaną sędzi przez "Marcepana" informacją o rzekomym namawianiu go do fałszywych zeznań przeciw jej ojcu - generałowi Mieczysławowi K.

Katowicka prokuratura dwukrotnie badała, czy funkcjonariusze UOP i ABW nakłaniali do składania fałszywych zeznań przeciwko b. szefowi śląskiej policji. Materiał dowodowy nie potwierdził, że doszło do takiego przestępstwa - poinformowała w poniedziałek prokuratura.

Jak napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza", Marlena Kluk, córka byłego komendanta śląskiej policji, która jest sędzią w Częstochowie, alarmowała, że ABW usiłowała "wrobić" jej ojca w mafię paliwową. Powiadomiła prezesa swego sądu, że przeciw jej ojcu organy ścigania prowadzą nielegalne działania operacyjne. Powołała się przy tym na informacje od "Marcepana" - napisał dziennik.

Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas, jeszcze zanim okazało się, że sędzia Kluk zamierza zrezygnować z orzekania w sprawie "Marcepana", mówił, że właśnie tak sędzia powinna postąpić. Podobnego zdania był zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik. Kalwas mówiąc o tym, iż sędzia powinna się wyłączyć ze sprawy, pozostawił decyzję jej samej, bo - jak podkreślał - nie zamierza wywierać na nią nacisku.

d3ovv31

Olejnik zwrócił uwagę, że katowicka prokuratura badała wątek doniesienia "Marcepana", ale nie znalazła jego potwierdzenia. "Całym kompleksem spraw paliwowych od wielu lat zajmuje się wielu prokuratorów. Były już w tych sprawach najdziwniejsze zwroty i dezinformacje, próby zwekslowania śledztw na fałszywe tory" - mówił.

"Pan generał Kluk już wiele miesięcy przed aresztowaniem mówił, że wiązanie go z mafią paliwową jest grą polityczną. My patrzymy na to z całkowitym spokojem. Śledztwo prowadzone jest od 2001 r. Po przeszukaniu w paliwowej firmie BGM znaleźliśmy dokumenty z resortu spraw wewnętrznych. Z benedyktyńską dokładnością sprawdzaliśmy, kto zdradził - tam były nazwiska funkcjonariuszy i nazwy tropionych przez nich firm. Mamy mocne dowody" - mówił Olejnik.

Sędzia Zając powiedział dziennikarzom w poniedziałek, że na jednej z rozpraw oskarżony "Marcepan" rzeczywiście oznajmił, iż był namawiany przez ABW do złożenia zeznań obciążających ojca sędzi. Sędzia Kluk powiadomiła prezesa sądu, ten złożył zawiadomienie do prokuratury.

Szef Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum-Zachód Grzegorz Ocieczek poinformował, że to zawiadomienie o przestępstwie trafiło do prokuratury w listopadzie ub. roku. Wynikało z niego "uzasadnione podejrzenie", że mogło dojść do nakłaniania "Marcepana" do składania fałszywych zeznań obciążających b. szefa śląskiej policji. Zebrane w prokuraturze dowody nie potwierdziły, by doszło do przestępstwa, więc postępowanie umorzono.

d3ovv31

Inne zawiadomienie dotyczące rzekomego namawiania do fałszywych zeznań przeciwko generałowi trafiło do prokuratury we wrześniu 2002 r. z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Wynikało z niego, że funkcjonariusze UOP mieli nakłaniać kompana "Marcepana" - Sylwestra W. do składania fałszywych zeznań dotyczących generała policji.

"Przeprowadzone czynności sprawdzające nie potwierdziły tego faktu. W związku z tym, 13 września 2002 roku odmówiono wszczęcia postępowania w tej sprawieö - powiedział prokurator Ocieczek.

"Nie chcę prorokować, jakie będzie rozstrzygnięcie w sprawie wyłączenia sędzi, ale według wszelkiego prawdopodobieństwa zostanie ona wyłączona, nie tyle ze względu na sytuację jej ojca, co tej informacji, jakiej dostarczył oskarżony. Byłoby daleko posuniętą niezręcznością, gdyby ona w dalszym ciągu prowadziła to postępowanie" - mówił rzecznik sądu.

d3ovv31

Jeżeli sędzia Kluk zostanie wyłączona z prowadzenia sprawy, proces "Marcepana" będzie musiał się rozpocząć od nowa. Sędzia Zając przyznał, że aresztowanie ojca sędzi wprowadza w całej sprawie "inną jakość", ale - jak podkreślił - "ewentualna wina jej ojca nie jest dziedziczna". Dodał, że nie było żadnych zastrzeżeń do pracy sędzi.

Były komendant śląskiej policji został zatrzymany w czwartek w swoim domu w okolicach Częstochowy. W sobotę został aresztowany na wniosek prokuratury w Krakowie, prowadzącej śledztwo w sprawie nielegalnego obrotu paliwami.

Mieczysławowi K. zarzucono: ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, korupcję oraz zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura odmawia podania informacji, czy podejrzany przyznał się do winy. Termin stosowania aresztu - do końca czerwca - związany jest z wyznaczonym wcześniej terminem zakończenia śledztwa. Może on jednak zostać przedłużony.

d3ovv31
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ovv31
Więcej tematów